Nie będzie referendum w sprawie odwołania burmistrz Nysy

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Dariusz Szczurowski, pełnomocnik komitetu referendalnego: - Zabrakło nam ok. 700 podpisów.
Dariusz Szczurowski, pełnomocnik komitetu referendalnego: - Zabrakło nam ok. 700 podpisów. Krzysztof Strauchmann
Komitet nie zebrał wymaganej liczby ponad 4,8 tys. podpisów pod wnioskiem.

Nie będzie referendum w sprawie odwołania burmistrz Nysy Jolanty Barskiej. Sześcioosobowy komitet referendalny nie uzyskał wymaganego poparcia mieszkańców.

Dziś o 15.30 upłynął termin złożenia w Wojewódzkim Biurze Wyborczym wniosku wraz z podpisami 10 procent mieszkańców gminy, uprawnionych do głosowania (4839 osób). Komitet miał 60 dni na ich zebranie.

- Nikt z komitetu się do nas nie zgłosił. Nikt nawet nie zapowiedział przyjazdu - informuje Rafał Tkacz, dyrektor opolskiego oddziału KBW.

- Zabrakło nam ok. 700 podpisów - informuje Dariusz Szczurowski, pełnomocnik komitetu.
W przesłanym do nto komunikacie komitet dziękuje mieszkańcom, którzy podpisali się pod wnioskiem i pomagali w zebraniu podpisów. Zapewnia, że nie przekaże urzędowi gminy list z podpisami “ze względu na możliwe szykany". Podkreśla też, że o swoich zarzutach pod adresem burmistrz Barskiej poinformuje władze, nadzorujące samorząd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska