Pomysł przyłączenia Publicznego Przedszkola w Górkach do Zespołu Szkolno - Przedszkolnego w Złotnikach wzburzył mieszkańców wsi. Tym bardziej, że najpierw dotarła do nich wiadomość, że placówka ma być zlikwidowana.
Nie pomogły tłumaczenia, że to tylko formalność, niezbędna dla przeprowadzenia reorganizacji, a w rzeczywistości przedszkole nie będzie zamknięte. Rodzice obawiali się między innymi, że po reorganizacji skrócone zostaną godziny otwarcia przedszkola. Dla wielu z nich, pracujących w Opolu, oznaczałoby to poważne kłopoty.
- Nie wyjaśniono nam też, jakie oszczędności w gminnym budżecie przynieść miało planowane przekształcenie - mówi Małgorzata Piechaczek, mama jednego z przedszkolaków. - Jestem przekonana, że musiałoby to odbić się na jakości pracy z naszymi dziećmi. Dziś mają na przykład cztery godziny języka niemieckiego w tygodniu, po reorganizacji byłyby tylko trzy.
Rodzice obawiali się również, że gromadzone przez radę rodziców fundusze trafiałyby do wspólnej kasy Zespołu Szkolno - Przedszkolnego, oczywiście ze stratą dla ich pociech.
Po burzliwym spotkaniu z rodzicami przedszkolaków z Górek Róża Malik, burmistrz Prószkowa, wycofała się z pomysłu reorganizacji. - Proponowane przeze mnie oszczędności nie są warte aż tak wielkiego niezadowolenia mieszkańców - wyjaśnia - Ważniejsze są spokój i zadowolenie ludzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?