Nie chcemy już pracować za najniższą krajową

Edyta Hanszke
Opolanie nie chcą już pracować za najniższą krajową. W takiej sytuacji firmy albo będą musiały podnosić wynagrodzenia albo sprowadzać pracowników z innych krajów.
Opolanie nie chcą już pracować za najniższą krajową. W takiej sytuacji firmy albo będą musiały podnosić wynagrodzenia albo sprowadzać pracowników z innych krajów. Marzena Bugała
Opolskie firmy narzekają na brak rąk do pracy, a bezrobocie w regionie spadło do 10 procent. Niewiele osób chce się dziś zatrudniać za najniższą krajową, a część pracować nie chce wcale.

Szukamy kandydatów do pracy, ale trudno o nich. Już nawet mniej patrzymy na kwalifikacje, a bardziej na chęci - mówi dyrektor jednej z dużych krapkowickich firm z branży przemysłowej.

Z kolei dla właściciela baru w Opolu nie lada wyzwaniem okazało się znalezienie kucharza. - Nawet jak przychodziły do mnie osoby z urzędu pracy, to „po pieczątkę”, bo twierdziły, że i tak nie zamierzają wziąć tej posady, mimo że oferowałem umowę o pracę i to wcale nie za minimalną pensję - opowiada.

W powiecie strzeleckim bezrobocie na koniec sierpnia wyniosło zaledwie 7,5 proc., a bez pracy w tym miesiącu było tam 1735 osób. Z nieoficjalnych jeszcze danych zebranych przez Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu wynika, że bezrobocie w całym regionie w sierpniu jeszcze spadło w porównaniu z lipcem i szacuje się, że wyniesie nie więcej niż 10 procent. W najlepszej sytuacji jest Opole ze stopą bezrobocia na poziomie 5,5 proc., tylko w nieco gorszej - powiaty strzelecki, oleski i krapkowicki, gdzie bezrobocie nie przekracza 8 proc. W czołówce powiatów z wysokim bezrobociem w ostatnich miesiącach pojawia się natomiast prudnicki. Zdaniem pracodawców te statystyki nieco fałszują rzeczywistość, bo część bezrobotnych jedynie korzysta ze statusu, ale faktycznie pracuje „na czarno”, na przykład na budowach za granicą.

Jacek Suski, dyrektor WUP w Opolu, ocenia, że największym problemem tych, którzy zostają w rejestrach bezrobotnych jest niskie wykształcenie, które nie ułatwia znalezienia pracy, a jedna trzecia z nich pracować nie chce wcale, bo nauczyła się funkcjonować przy wsparciu pomocy społecznej i pracach dorywczych.

Opolanie nie chcą też już pracować za najniższe krajowe.

W Strzelcach Opolskich na jednym ze spotkań z pracodawcą połowa z zaproszonych bezrobotnych wyszła, gdy dowiedziała się, że firma zamierza płacić 1850 zł brutto.

- W tej sytuacji firmy widzą dwie drogi: albo podnoszenie wynagrodzeń, albo sprowadzanie pracowników z innych krajów, którym opłaca się do nas przyjechać - ocenia Norbert Jaskóła, dyrektor urzędu pracy w Strzelcach Opolskich.

Tylko ten urząd do końca lata zarejestrował ponad 400 oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi, podczas gdy w całym roku ubiegłym było ich 140. Głównie dotyczy to Ukraińców. Oni przyjeżdżają chętnie, bo średnia płaca w tym kraju wynosi obecnie 4300 hrywien, czyli około 740 złotych.

Z ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że przeciętne zatrudnienie w lipcu w sektorze przedsiębiorstw jest wyższe o 0,9 proc. rok do roku. Zdaniem Jacka Suskiego, dyrektora WUP w Opolu, jeśli nic nie zachwieje poważnie światowymi rynkami - to jeszcze dwa najbliższe lata, czyli 2016 i 2017, będą korzystne dla pracownika.

Bezrobocie na Opolszczyźnie

  • 35707 bezrobotnych było zarejestrowanych na koniec lipca br. na Opolszczyźnie, podczas gdy w tym samym czasie przed rokiem było ich 44478.
  • 31,2 proc. spośrod zarejestrowanych bezrobotnych ma wykształcenie gimnazjalne i niższe, a 28,9 proc.- zasadnicze zawodowe, często niedostosowane do aktualnych potrzeb pracodawców.
  • 7 mln zł otrzyma nasz region z rezerwy ministra pracy na aktywizację bezrobotnych, ale - co zaskakujące - nie wszystkie urzędy pracy kwapią się po te pieniądze w obawie, że nie zdążą ich zagospodarować do końca roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska