Nie dajmy się okraść na cmentarzu

Redakcja
Złodzieje wykorzystają każdą okazję, naszą nieuwagę i niefrasobliwość, żeby nas okraść.
Złodzieje wykorzystają każdą okazję, naszą nieuwagę i niefrasobliwość, żeby nas okraść. Paweł Stauffer
Gorączkę związaną z przygotowaniami do Wszystkich Świętych wykorzystują kieszonkowcy, złodzieje torebek i hieny cmentarne.

Już nie wiem, co mam robić - rozkłada ręce Justyna Makar z Opola, którą wczoraj spotkaliśmy na cmentarzu na opolskiej Półwsi. - W poniedziałek postawiłam na grobie babci dwie tuje. Każda po 40 zł. Dziś nie ma już po nich śladu. Że też dla złodziei nie ma żadnej świętości. Okradają nawet zmarłych.

Naszej rozmowie przysłuchuje się pani Alina Dudzińska. I dodaje: - W niedzielę położyłam na pomniku męża znicze w dwóch ładnych, mosiężno-szklanych obudowach. Wyglądały przepięknie. Niestety, ktoś je ukradł.

Problem z cmentarnymi złodziejami pojawia się nie tylko w przededniu Wszystkich Świętych, jednak w tym czasie działalność cmentarnych hien się nasila. Mimo że wielu odwiedzających groby swoich bliskich stara się złodziejom utrudnić życie.

- Kwiaty, wieńce i większość zniczy przynoszę na cmentarz dopiero 1 listopada - mówi Marcelina Podolska, którą spotkaliśmy na cmentarzu w Gosławicach. - Wiem też, że ludzie znakują kwiaty, znicze i galanterię cmentarną markerami czy lakierem do paznokci. Podobno pomaga.

Akcja znicz

Akcja znicz

Jak co roku przed dniem Wszystkich Świętych oraz 1 i 2 listopada policja będzie prowadzić wzmożone kontrole prędkości, pilnować, czy kierowcy stosują się do zmian w ruchu wprowadzonych w tym czasie wokół cmentarzy. Dodatkowo funkcjonariusze z opolskiej Komendy Miejskiej Policji w Opolu razem z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Opolu będą ostrzegać kierowców przed oszustami. Wspólna akcja pod hasłem: "Nie wszystko złoto, co się świeci - nie daj się oszukać, podróżuj bezpiecznie" wymierzona jest w oszustów, oferujących kierowcom złote sygnety, obrączki czy pierścionki, które okazują się bezwartościowym tombakiem. Ulotki wydane są w trzech językach: polskim, niemieckim i angielskim. Schemat działania oszustów jest zawsze taki sam: zatrzymują auta na autostradach i innych drogach, mówią, że skończyło im się paliwo, a nie mają pieniędzy na jego zakup. W zamian za pożyczkę proponują fałszywą biżuterię.

W 2011 roku na Opolszczyźnie policji zgłoszono 39 przypadków kradzieży na cmentarzach. Jak przyznają funkcjonariusze, to jednak tylko niewielki ułamek wszystkich złodziejskich działań.

- Ludzie po prostu zagryzają zęby i godzą się z tym, że złodziej zabrał z grobu ich bliskich kwiaty, znicze, drzewka ozdobne i nie składają zawiadomień o kradzieży - mówi podinspektor Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - A to błąd. Każde takie zgłoszenie przyjmujemy i zajmujemy się sprawą.

Policjanci apelują też o zachowanie czujności. Jeśli widzimy podejrzanie zachowujące się osoby, powinniśmy natychmiast zawiadomić policję. To właśnie dzięki takiej obywatelskiej postawie mieszkańców Kędzierzyna-Koźla udało się w listopadzie ubiegłego roku zatrzymać dwóch złodziei okradających groby z metalowych elementów na tamtejszym cmentarzu Armii Czerwonej.

Ale cmentarne hieny biorą wszystko: znicze, lampiony, wiązanki, literki z nagrobków, krzyże, figurki aniołów, ławki, metalowe ogrodzenia. "Fanty" sprzedają głównie na nielegalnych stoiskach.
Koniec października i początek listopada na cmentarzach to też czas żniw dla kieszonkowców. I na nich również trzeba uważać. A ostrzeżeń - jak mówi policja - nigdy za wiele.

- Kobiety powinny pamiętać, by trzymać torebki z przodu, zamknięciem do siebie - radzi podinspektor Milewski. - Nie nośmy też wszystkich pieniędzy w jednym portfelu, a klucze do mieszkania schowajmy w innym miejscu niż dokumenty z adresem.

Panowie z kolei nie powinni trzymać portfela i dokumentów w tylnych kieszeniach spodni, zewnętrznych kieszeniach kurtek, w bocznych przegródkach toreb.

- Należy również zwracać uwagę na "sztuczny tłok" i zamieszanie panujące wokół nas. Bo tak właśnie działają kieszonkowcy. Zwiększmy także czujność, widząc grupę ludzi z reklamówkami lub odzieżą przewieszoną przez rękę, która może służyć do maskowania momentu kradzieży - dodaje Maciej Milewski.

Nie zapominajmy też o zabezpieczeniu mieszkań, gdy wychodzimy na cmentarz.

- Nie chodzi tu tylko o to, żeby pamiętać o pozamykaniu okien czy drzwi. Warto również spisać numery fabryczne sprzętu elektronicznego, a nawet zrobić zdjęcia cennych przedmiotów. W razie kradzieży będziemy mogli pokazać je policjantom - podpowiada Maciej Milewski. - Jeśli na groby bliskich wyjeżdżamy do innej miejscowości czasem na dłużej, poprośmy sąsiada o wybieranie z naszej skrzynki ulotek reklamowych czy listów, zachowajmy pozory, że ktoś jest w domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska