System odcinkowego pomiaru prędkości na drodze krajowej nr 94 w Łosiowie został uruchomiony dwa lata temu i spowodował, że zdecydowana większość kierowców zdejmuje nogę z gazu.
Ale dwa tygodnie temu system został uszkodzony.
W jeden ze słupów, na którym zawieszona jest kamera rejestrująca pojazdy, uderzył samochód.
- Urządzenie uległo uszkodzeniu i musimy je wymienić - mówi Wojciech Kruk z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym przy Inspekcji Transportu Drogowego. - Dokładamy starań, żeby potrwało to jak najkrócej, ale nie mogę w tym momencie podać terminu.
W efekcie niektórzy kierowcy, szczególnie ci często jeżdżący przez Łosiów, próbują to wykorzystać.
- Oczywiście wiemy o tej awarii i drogówka częściej jeździ tam na patrole - ostrzega Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.
I przypomina, że wcześniej, gdy automatyczny pomiar działał, policjanci również przeprowadzali kontrole.
- Nie każde auto przejeżdża drogą krajową przez całą wieś, część skręca w kierunku Różyny czy Jasiony, dlatego kontrole były konieczne - dodaje policjantka. - Ale teraz są częstsze.
Choć odcinkowy pomiar prędkości jest oznakowany i było o nim głośno w mediach, to wciąż (do momentu awarii) oznacza mandatowe żniwa.
Tylko w pierwszych sześciu miesiącach 2017 roku zarejestrował aż 3,5 tysiąca naruszeń przepisów, co daje średnią około 20 wykroczeń dziennie.
Odcinkowy pomiar prędkości skuteczniejszy od fotoradarów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?