Nie ma chętnych na kamieniczki przy ratuszu w Głubczycach

Sławomir Draguła
- Zorganizujemy kolejny przetarg, ale wcześniej zastanowimy się nad cenami wywoławczymi - mówi burmistrz Krówka.
- Zorganizujemy kolejny przetarg, ale wcześniej zastanowimy się nad cenami wywoławczymi - mówi burmistrz Krówka.
Gmina zorganizowała przetarg na kamienice, jednak nikt w nim nie wystartował. - Ludzie interesowali się budynkami, pytali o nie, jednak ofert nie złożyli - mówi Jan Krówka, burmistrz Głubczyc.

A pięć budynków miało być łakomym kąskiem. Stoją w centrum miasta, są w nich przestronne mieszkania, a na parterze lokale usługowe. Każda kamieniczka wykończona jest w tak zwanym standardzie deweloperskim.

Na podłogach w pokojach i przedpokojach leżą panele, kuchnie i łazienki są wykafelkowane. Jest też cały biały montaż - zlewozmywaki, wanny, armatura.

- Zorganizujemy kolejny przetarg, ale wcześniej zastanowimy się nad cenami wywoławczymi - mówi burmistrz Krówka. - Być może w czasie kryzysu są za wysokie. Z drugiej strony gmina nie może stracić na tym interesie.

Licytacja najmniejszej 170-metrowej kamieniczki miała zacząć się od 700 tys., 180-metrowej od 800 tys., 200-metrowej od 850 tys., 207-metrowej od 900 tys., a 253-metrowej od 950 tys. złotych brutto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska