A pięć budynków miało być łakomym kąskiem. Stoją w centrum miasta, są w nich przestronne mieszkania, a na parterze lokale usługowe. Każda kamieniczka wykończona jest w tak zwanym standardzie deweloperskim.
Na podłogach w pokojach i przedpokojach leżą panele, kuchnie i łazienki są wykafelkowane. Jest też cały biały montaż - zlewozmywaki, wanny, armatura.
- Zorganizujemy kolejny przetarg, ale wcześniej zastanowimy się nad cenami wywoławczymi - mówi burmistrz Krówka. - Być może w czasie kryzysu są za wysokie. Z drugiej strony gmina nie może stracić na tym interesie.
Licytacja najmniejszej 170-metrowej kamieniczki miała zacząć się od 700 tys., 180-metrowej od 800 tys., 200-metrowej od 850 tys., 207-metrowej od 900 tys., a 253-metrowej od 950 tys. złotych brutto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?