Nie będziemy mieli pierwszej w historii Polki, która wygra Hart Open, który w tym roku organizowany jest już po raz 15. Wydawało się, ze szanse na to podczas jubileuszowej edycji są duże, bo najwyżej rozstawioną zawodniczka była Katarzyna Piter.
Niestety zajmująca 218. miejsce w światowym rankingu Piter przegrała w czwartek ze Słowenką Tamara Zidansek (309. lokata w światowym rankingu) po trzysetowej walce 4:6, 6:4, 3:6. Odpadła też druga z Polek - reprezentantka naszego regionu Justyna Jegiołka. Jej pogromczynią także była zawodniczka ze Słowenii. Zawodniczka z Leśnicy dość gładko uległa rozstawionej z nr 5 w turnieju Dalili Jakupovic 1:6, 3:6. To jednak nie jest niespodzianka, bo rywalka naszej zawodniczki jest klasyfikowana o 240 pozycji wyżej na światowej liście. Zajmuje 243. lokatę, a Jegiołka 483.
W turnieju singla nie ma już więc Polki. W 1 rundzie odpadły bowiem Katarzyna Kawa i opolanka Klara Siłka, która grała z „dziką kartą”.
W piątek od godz. 11.00 kolejne turniejowe gry. Wstęp dla kibiców jest bezpłatny. W planie są ćwierćfinały singla i półfinały debla.
W grze podwójnej upatrujemy szansy na sukces dla Polki. Jegiołka gra z Rumunką Mihaelą Buzarnescu i ten duet rozstawiony jest z nr 1. Dziś zmierzy się on w walce o finał z parą Anastazja Pribyłowa (Rosja) - Nina Stojanovic (Serbia). Początek meczu około godz. 14.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?