Nie masz pracy? Skorzystaj ze stażu!

Archiwum
Chętnych na staże finansowane przez urzędy pracy jest dużo więcej, niż ofert.
Chętnych na staże finansowane przez urzędy pracy jest dużo więcej, niż ofert. Archiwum
W kryzysie do łask wracają staże organizowane przez urzędy pracy. Stażyści dostają 816 złotych miesięcznie na rękę, umowy podpisują najczęściej na pół roku. Chętnych jest coraz więcej i to nie tylko młodych.

Rekordowy był wrzesień. Wtedy na staże i szkolenia opolskie urzędy pracy skierowały 1491 osób. W październiku mniej, ale też sporo - 1021 chętnych. W sumie w ciągu ostatnich trzech miesięcy na płatną praktykę poszło 3247 bezrobotnych. To o ponad 1100 więcej, niż w analogicznym okresie 2011 roku.

- Chodziłam do pośredniaka, szukałam ofert w prasie, zostawiłam ponad pół setki poda o pracę w różnych firmach. Ale nie było żadnego odzewu, kilka miesięcy przesiedziałam na garnuszku rodziców - opowiada pani Joanna ze Strzelec Opolskich.

Wreszcie zdecydowała się pójść na staż do jednej z prywatnych firm.

- Zajmuję się pracą biurową. Zasuwam tak samo ciężko jak etatowi pracownicy, choć zarabiam dwa razy mniej od nich.Cieszę się jednak, że mam w ogóle jakieś zajęcie, bo siedzenie w domu tylko przyprawiało mnie o depresję. Poza tym szef daje nadzieję, że zatrudni mnie na stałe.

ZOBACZ: Oferty pracy w Opolu i regionie

Stażyści dostają 816 złotych miesięcznie na rękę, umowy podpisują najczęściej na pół roku. Kandydatów przybywa z miesiąca na miesiąc.

- Chętnych jest dużo więcej, niż ofert - przyznaje Edyta Krubasik, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kędzierzynie-Koźlu, który tylko w tym roku zorganizuje łącznie 700 stażów.

Korzystają z nich prywatne firmy i samorządy.

W urzędzie gminy niewielkiej Bierawy płatne praktyki ma obecnie aż 7 osób.

- Wykształceni, solidni, uczciwi, chcący poszerzać swoją wiedzę - opisuje ich wójt Ryszard Gołębowski.

W kierowanym przez niego urzędzie etat dostało już kilka osób, którzy wcześniej przyszli tu na staż.

- Pamiętajmy jednak, że urzędników powołuje się w drodze konkursu. To oznacza, że nie każdy, kto odbywa taką praktykę, otrzyma potem pracę - podkreśla wójt Gołębowski.

Teraz bierz staż, może kiedyś dostaniesz etat

Więcej niż połowa opolan dostaje pracę po płatnych praktykach, najwięcej w pow. prudnickim.

Średni koszt organizacji jednego stażu na Opolszczyźnie wynosi 6024 złote - wynika z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Najczęściej płaci za to budżet państwa, rzadziej Unia Europejska. Z założenia wydatki na ten cel mają pomóc w walce z bezrobociem, a nie je maskować (bezrobotni podejmujący staż są wykreślani z rejestru). A jak jest naprawdę?

W naszym województwie pracę znajduje średnio 58,4 procent uczestników płatnych praktyk. Dla porównania w woj. mazowieckim tylko 40 proc., ale w Wielkopolsce aż 67 procent.

W skali Opolszczyzny pieniądze na staże najlepiej wydaje się w powiecie prudnickim. Na taką formę aktywizacji zawodowej zdecydowało się tam w zeszłym roku 185 osób. Aż 172 podjęło po nich pracę, czyli ponad 90 procent.

To jeden z rekordowych w skali Polski wskaźników. Najgorzej było w Głubczycach -tam na staże wysłano 229 osób, po odbyciu których aż 137 osób ponownie zapisało się na listę bezrobotnych. Te wskaźniki są bardzo ważne, bo wydatki na staże kosztują rocznie podatników mnóstwo pieniędzy. Na Opolszczyźnie w 2011 roku zapłacono za nie aż 24 mln zł.

Na staże zapisują się nie tylko młodzi ludzie po szkole, ale także ci powyżej "pięćdziesiątki". Kilka takich osób praktykuje np. w urzędzie wojewódzkim, jedna w urzędzie gminy w Bierawie, zatrudniają ich także prywatne firmy. - Osoby starsze są bardziej odpowiedzialne i wbrew stereotypom szybką się uczą - mówi Katarzyna Jemioła, która prowadzi kilka rodzinnych sklepów na południu Opolszczyzny i zatrudnia kilka osób po pięćdziesiątce, m.in. na stażach.

Zainteresowanie płatnymi praktykami jest tak duże, że nie ma szans, aby dostali się na nie wszyscy chętni. W Opolu już nie przyjmuje się kandydatów, pieniądze na stypendia dla stażystów skończyły się w październiku.Nabór ruszy ponownie w styczniu, wtedy też Opolanie będą mogli liczyć na kolejne miliony złotych z Europejskiego Funduszu Społecznego, który chętnie finansuje płatne praktyki.

- Kandydaci nie wybrzydzają i od ręki biorą oferty, które są.Oczywiście staramy się im proponować takie praktyki, które są zgodne z ich kierunkiem wykształcenia - mówiEdyta Krubasik z kozielskiego pośredniaka.

Skąd tak duże zainteresowanie pogardzanymi jeszcze kilka lat temu stażami?

To przede wszystkim pogarszająca się z miesiąca na miesiąc sytuacja na rynku pracy. Na Opolszczyźnie w ciągu roku firmy stworzyły o około 200 miejsc pracy mniej. O ile w 2010 roku było ich 14 069, to w 2011 r. już 13851. Rok do roku o 100 zmalała liczba jednoosobowych firm w regionie. Bez pracy na Opolszczyźnie jest 48 329 osób (dane na koniec października), a stopa bezrobocia wynosi 13,3 procent.

Najgorzej jest w powiatach: nyskim (gdzie prawie 9 tysięcy osób nie ma pracy, a stopa bezrobocia to 19,5 proc.), brzeskim (18,8 proc.) i głubczyckim (18,2 proc.). Prognozy na kolejne miesiące nie są optymistyczne.
- Na rynek wchodzi właśnie wielka grupa absolwentów szkół wyższych, co jest wynikiem ostatniego wyżu demograficznego. Od 2011 do 2015 roku uczelnie wyższe ukończy 4,6 mln ludzi. To olbrzymia grupa, którą trzeba jakoś zagospodarować - zauważa prof. Mieczysław Kabaj z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.

Opolszczyzna dostała niedawno z rezerwy ministra pracy 10,6 miliona złotych. Ponad 4 miliony złotych przeznaczono na bezrobotnych w wieku powyżej 50 lat. Wykorzystywane są przede wszystkim na staże, ale również zakładanie własnych firm i doposażenie stanowisk. Minister pracy postawił warunek, aby połowa bezrobotnych, którym zostanie udzielone wsparcie, została później zatrudniona.
Jak pokazują statystyki, staże nie należą wcale do najskuteczniejszych metod aktywizacji zawodowej. Tymi są - o dziwo - prace interwencyjne. Ponad 70 procent skierowanych na nie bezrobotnych znajduje później zatrudnienie. Podobną skuteczność jak staże mają za to roboty publiczne. Tyle że te cieszą się dużo mniejszym zainteresowaniem.

tomasz kapica
[email protected] - 77 48 49 528

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska