Nie mieszaj alkoholi, bo to grozi zatruciem

Redakcja
Alkohol w nadmiarze jest trucizną i bywa przyczyną wielu komplikacji życiowych. Warto o tym pamiętać, bo przed nami święta, sylwester i karnawał.

Należy również pamiętać, że dawka alkoholu, która dla jednej osoby jest bezpieczna, dla drugiej może być groźna. Natomiast zdaniem wielu naukowców nie istnieje tzw. bezpieczne picie, gdyż każda ilość alkoholu uszkadza bezpowrotnie pewną ilość komórek w mózgu.

- Po wypiciu nadmiernej ilości wódki, koniaku czy wina dochodzi w organizmie do spadku poziomu witaminy C, witamin z grupy B oraz magnezu - wyjaśnia dr Anna Trela z ZOZ "Centrum" w Opolu. - Przepicie prowadzi także do utraty dużej ilości wody, następuje spadek cukru we krwi, a do organizmu dostają się toksyczne związki.

Oprócz odwodnienia duże szkody powoduje utrata potasu. Wpływa to na znaczne pogorszenie samopoczucia osoby pijącej, gdyż pojawia się zmęczenie, senność, obniża się koncentracja i jasność myślenia. Dlatego m.in. następnego dnia dopada człowieka ogromne pragnienie. Jeszcze bardziej dokuczliwe są mdłości i ból głowy, często bardzo silny.
Okazuje się, że najsilniejszego kaca wywołuje koniak, następnie czerwone wino, a w dalszej kolejności rum i whisky. A pomieszanie wódki z winem czy koniakiem, może się okazać wyjątkowo zgubne. Grozi to poważnym zatruciem alkoholowym, a konsekwencji - hospitalizacją.

- O piciu alkoholu powinni zapomnieć cukrzycy, kobiety w ciąży (choć wydaje się to oczywiste), osoby w starszym wieku oraz pacjenci zażywający jakiekolwiek leki, choćby "tylko" na przeziębienie - przypomina dr Anna Trela. - Absolutnie zakazane jest picie jakichkolwiek trunków w trakcie kuracji antybiotykowej. Grozi to nawet utratą przytomności.

Alkoholu powinny się też wystrzegać osoby cierpiące na chorobę wieńcową. Poza podniesieniem ciśnienia może on bowiem wywołać silne kołatanie serca, a nawet doprowadzić do wylewu krwi do mózgu. Ponadto przesadne spożycie alkoholu grozi zaostrzeniem przebiegu takich chorób jak wrzody żołądka i dwunastnicy, przewlekłe zapalenie trzustki i wrzodziejące zapalenie jelita grubego.
Można przyjemnie spędzić czas, dobrze się bawić i następnego dnia nie cierpieć z powodu kaca, jeśli zastosuje się kilka prostych rad. Po pierwsze nie należy wypijać nawet drobnej ilości alkoholu na głodny żołądek. Trzeba więc wcześniej zadbać o dobry "podkład" i zjeść coś tłustego oraz bogatego w białko. Powinno się też w trakcie przyjęcia czy zabawy systematycznie sięgać po drobne przekąski.

Nie pijmy drinka za drinkiem, tylko trunki przeplatajmy szklanką wody mineralnej, by zapobiec odwodnieniu organizmu. Zdecydujmy się na jeden gatunek alkoholu.

Pamiętajmy również o tym, że wchłanianie alkoholu do krwi zaczyna się już wtedy, gdy bierzemy go do ust. Dlatego, jeśli ktoś myśli, że się nie upije, bo sączy tylko niewinne z pozoru drinki, to jest w dużym błędzie.
Warto wiedzieć, że najmniej szkodliwe - ale spożywane w umiarze - są białe alkohole: czysta wódka, białe wino, gin. Natomiast lepiej unikać alkoholi kolorowych i bardzo słodkich, jak czerwone wino, rum, bourbon, sherry, whisky. Piwo lokuje się na tej liście pośrodku.

Do typowych objawów kaca należą bóle i zawroty głowy, ból żołądka, zaburzenia wzroku, nudności, wymioty, suchość w ustach. Musi upłynąć trochę czasu, żeby organizm pozbył się produktów ubocznych spalania alkoholu. Jeśli ktoś popije, to potem musi pocierpieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska