Nie może korzystać z telefonu a płaci rachunki

fot. Krzysztof Świderski
- Nie skutkują interwencje, mój telefon ciągle milczy - mówi pani Elżbieta.
- Nie skutkują interwencje, mój telefon ciągle milczy - mówi pani Elżbieta. fot. Krzysztof Świderski
Z powodu zerwania linii pani Elżbieta z Opola od dwóch miesięcy nie może korzystać z telefonu. - A rachunki muszę płacić - żali się.

Elżbieta Koznarska mieszka w kamienicy przy ulicy Ozimskiej. Od prawie dwóch miesięcy ma w domu głuchy telefon.

- Na początku czerwca nasz budynek był ocieplany. Nie wiem, co się stało, ale linia telefoniczna najwyraźniej została uszkodzona - mówi pani Elżbieta. - Od razu zgłosiłam to na Błękitnej Linii TP SA. Później kilkakrotnie powtarzałam zgłoszenia, ale do dzisiaj nie zjawił się nikt, by awarię naprawić.

A czynny telefon jest pani Elżbiecie potrzebny zwłaszcza teraz, kiedy najbliższa rodzina wyjechała na wakacje, a ona została w domu sama.
- Cały czas płacę abonament, a nie mogę korzystać z telefonu. Tracę nerwy, a telekomunikacja nic nie robi - żali się czytelniczka.

O przeciągającą się naprawę linii telefonicznej przy ul. Ozimskiej zapytaliśmy rzecznika Telekomunikacji Polskiej.
- Nasi pracownicy byli na miejscu zaraz po pierwszym zgłoszeniu awarii. Niestety, okazało się, że nie można jej szybko usunąć - tłumaczy Maria Piskier. - Nasza instalacja nie była najnowsza, poprowadzona na elewacji budynku prawdopodobnie została przykryta ociepleniem w czasie ostatnich prac remontowych.

Według telekomunikacji starej instalacji nie da się naprawić, operator musi odtworzyć sieć.

- To niestety wymaga czasu, spełnienia wielu formalności. Postaramy się jednak jak najszybciej odbudować tę linię - obiecuje Maria Piskier.

Pani Elżbieta z kolei może złożyć u operatora reklamację - za okres, kiedy nie mogła korzystać z telefonu, TP SA zwróci jej pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska