Elżbieta Koznarska mieszka w kamienicy przy ulicy Ozimskiej. Od prawie dwóch miesięcy ma w domu głuchy telefon.
- Na początku czerwca nasz budynek był ocieplany. Nie wiem, co się stało, ale linia telefoniczna najwyraźniej została uszkodzona - mówi pani Elżbieta. - Od razu zgłosiłam to na Błękitnej Linii TP SA. Później kilkakrotnie powtarzałam zgłoszenia, ale do dzisiaj nie zjawił się nikt, by awarię naprawić.
A czynny telefon jest pani Elżbiecie potrzebny zwłaszcza teraz, kiedy najbliższa rodzina wyjechała na wakacje, a ona została w domu sama.
- Cały czas płacę abonament, a nie mogę korzystać z telefonu. Tracę nerwy, a telekomunikacja nic nie robi - żali się czytelniczka.
O przeciągającą się naprawę linii telefonicznej przy ul. Ozimskiej zapytaliśmy rzecznika Telekomunikacji Polskiej.
- Nasi pracownicy byli na miejscu zaraz po pierwszym zgłoszeniu awarii. Niestety, okazało się, że nie można jej szybko usunąć - tłumaczy Maria Piskier. - Nasza instalacja nie była najnowsza, poprowadzona na elewacji budynku prawdopodobnie została przykryta ociepleniem w czasie ostatnich prac remontowych.
Według telekomunikacji starej instalacji nie da się naprawić, operator musi odtworzyć sieć.
- To niestety wymaga czasu, spełnienia wielu formalności. Postaramy się jednak jak najszybciej odbudować tę linię - obiecuje Maria Piskier.
Pani Elżbieta z kolei może złożyć u operatora reklamację - za okres, kiedy nie mogła korzystać z telefonu, TP SA zwróci jej pieniądze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?