Nie patrz na słońce

Redakcja
Zbyt długie przebywanie na słońcu może stać się przyczyną letnich dolegliwości oczu. Dlatego trzeba je odpowiednio chronić.

LETNIE ZAPALENIE
Jeżeli oko wygląda na zapłakane, jest zaczerwienione i dochodzi do tego pieczenie, swędzenie, światłowstręt oraz uczucie posiadania piasku w oczach, wskazuje to na zapalenie spojówek, co zdarza się zwłaszcza wiosną i latem. Dolegliwość ta miewa nierzadko podłoże alergiczne, a dotyczy osób uczulonych na pyłki roślin, promienie słoneczne, kurz. Wystarczą wtedy odpowiednie krople przepisane przez okulistę i dolegliwość ta mija. Można też robić okłady z zimnej wody, herbaty lub ze świetlika, ale trzeba pamiętać, że ten ostatni też lubi uczulać.

Jeżeli wybieramy się na działkę czy na spacer, a zwłaszcza gdy chcemy poleżeć na plaży nad morzem, musimy koniecznie wziąć ze sobą okulary przeciwsłoneczne.

- Najskuteczniejsze są te z filtrem lub fotochromy, gdyż w 80 procentach chronią one oczy przed promieniowaniem ultrafioletowym - radzi lekarz okulista Anna Żelazna ze Strzelec Op. - Dotąd jednak nikt nie zbadał, jak ciemne powinny być szkła. Nawet jakiekolwiek okulary pełnią rolę ochronną, ale raz na jakiś czas warto zdobyć się na większy wydatek i kupić je u optyka. Żadna szanująca się firma nie wypuści na rynek byle czego.

Szkła fotochromowe zaleca się osobom o szczególnie wrażliwych oczach, gdyż zachowują się one tak jak klisza fotograficzna. Na słońcu ciemnieją, a w miejscu zaciemnionym się rozjaśniają. Natomiast aż stuprocentową pochłanialność promieni UV dają szkła powlekane halogenem.
- Jasne szybki w okularach też mogą być - dodaje pani doktor - ale należy się wcześniej upewnić, czy mają one tzw. warstwę antyrefleksową. Bowiem nie przepuszcza ona słońca.
Bezwzględnie odpowiednie okulary powinno się posiadać w czasie pobytu w krajach tropikalnych, a zwłaszcza w trakcie opalania na tamtejszych plażach. Słońce operuje tam bowiem ze zdwojoną mocą, do czego Europejczycy nie są przyzwyczajeni.

Jeżeli ktoś opala się na plaży bez okularów, to musi mieć koniecznie zamknięte oczy.
- Bezpośrednie patrzenie na słońce - przestrzega Anna Żelazna - może doprowadzić do posłonecznego zapalenia plamki żółtej na siatkówce, czyli do jej uszkodzenia. A to grozi zaburzeniem prawidłowości widzenia. Na szczęście zdarza się to rzadko, bo mało kto tak ryzykuje.
Gdy u kogoś dojdzie do poparzenia słonecznego skóry powiek, to nie jest to jeszcze nic groźnego - wystarczą okłady. Natomiast szybka interwencja okulisty wymagana jest wtedy, jeżeli wystąpią zaburzenia w widzeniu - człowiek widzi mniej wyraźnie, pewne rzeczy mu się zlewają lub dostrzega je jakby za mgłą.
Stosowanie leków na własną rękę nie jest wskazane, gdyż może to wywołać skutki uboczne i spowodować przejście choroby w trudny do wyleczenia stan przewlekły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska