Nie płacisz czynszu? Wspólnota cię zlicytuje

Archiwum
Zarządcy wspólnot podejmują z dłużnikami rozmowy, namawiają do spłaty. Czasami to skutkuje, a niekiedy kończy się w sądzie, a następnie u komornika.
Zarządcy wspólnot podejmują z dłużnikami rozmowy, namawiają do spłaty. Czasami to skutkuje, a niekiedy kończy się w sądzie, a następnie u komornika. Archiwum
Wspólnoty mieszkaniowe mogą sprzedać lokal, którego właściciel nie płaci za remonty i media.

Tak uznał Trybunał Konstytucyjny, wydając orzeczenie w sprawie, która trapi także tysiące Opolan zrzeszonych we wspólnotach mieszkaniowych. Do trybunału zgłosił się właściciel mieszkania, który przez wiele lat nie płacił za media, na fundusz remontowy, a także tzw. kosztów zarządzania.

Wspólnota chciała go zlicytować i sprzedać jego lokal komuś, kto sumiennie będzie się zrzucał na wszystkie wspólne opłaty. Początkowo sąd się na to nie zgodził, w apelacji udało się mieszkańcom uzyskać na to zielone światło. Właściciel mieszkania skierował wtedy sprawę do Trybunału Konstytucyjnego.

- Własność lokalu to nie tylko uprawnienie, ale i płynące z tego tytułu obowiązki - przypomniał sędzia TK Mirosław Granat w uzasadnieniu wyroku i przyznał rację pozostałym mieszkańcom. Teraz tą drogą mogą iść wszystkie wspólnoty.

- A problem jest, i to coraz większy - przyznaje Zygmunt Sadowski z firmy Akp Elektron, która zarządza 11 wspólnotami mieszkaniowymi w Nysie. Zdaniem Sadowskiego około 10 procent właścicieli lokali ma problem z regulowaniem płatności.

- Podejmujemy z takimi dłużnikami rozmowy, namawiamy do spłaty. Czasami to skutkuje, a niekiedy kończy się w sądzie, a następnie u komornika - dodaje Sadowski.

Zbigniew Dziemidowicz z Centrum Zarządzania Nieruchomościami w Kędzierzynie-Koźlu mówi, że rekordowe zaległości właściciel mieszkań wobec wspólnot sięgają nawet 70 tysięcy złotych. - Wówczas rozwiązaniem jest tylko sprzedaż mieszkania i pokrycie długów. Najlepiej, gdyby właściciel w porę sam to zrobił, niż gdyby miał zostać zlicytowany - mówiDziemidowicz.

Odzyskanie długu w drodze licytacji mieszkania przez wspólnotę to jeden z dwóch trybów. Innym jest skierowanie do sądu wniosku o nakaz zapłaty.

Komornik, którego zadaniem jest odzyskanie pieniędzy, próbuje je najpierw ściągnąć z konta dłużnika, potem zajmuje samochody i inne ruchomości. W ostateczności także może sprzedać mieszkanie. Tyle że dochodzi do tego bardzo rzadko.

- Trzeba pamiętać, że takie mieszkanie zostaje kupione wraz z lokatorem, więc zazwyczaj sprzedawane jest za część jego faktycznej wartości - mówi Zygmunt Sadowski. - Najlepiej jest po prostu płacić i się w te kłopoty nie ładować, bo można bardzo dużo stracić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska