Pierwsze wypłaty dodatku solidarnościowego opolski ZUS uruchomił pod koniec czerwca. Do tej pory ze świadczenia skorzystało w regionie prawie 2,3 tys. osób, które od połowy marca pozostają bez pracy.
- Opolski oddział ZUS codziennie przelewa na rachunki bankowe wnioskodawców z regionu co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego.
W całym kraju wypłacono już prawie 127 milionów złotych dla niemal 98 tysięcy osób.
ZUS ma siedem dni, by wypłacić dodatek solidarnościowy. Po 1400 zł netto mogą dostać pracujący na etacie, z którymi po 15 marca 2020 r., pracodawca rozwiązał umowę o pracę za wypowiedzeniem lub ich umowa o pracę na czas określony po tym terminie wygasła. Warunkiem jest też podleganie przez co najmniej 60 dni łącznie ubezpieczeniom społecznym w bieżącym roku.
- Kto spełnia kryteria, by otrzymać pomoc z ZUS w tej formie, a nie zdążył złożyć wniosku w czerwcu, ma szansę na „solidarnościowe” już tylko w lipcu i sierpniu. Pieniądze mogą być przyznane tylko za miesiąc, w którym wniosek o dodatek trafi na Platformę Usług Elektronicznych ZUS - mówi Sebastian Szczurek.
Na swojej stronie internetowej ZUS podpowiada jak założyć profil na PUE ZUS oraz pokazuje, jak krok po kroku złożyć wniosek EDS – o wypłatę zasiłku solidarnościowego.
O to specjalne świadczenie mogą się również ubiegać legalnie pracujący w Polsce cudzoziemcy, których zatrudnienie miało formę umowy o pracę. W skali kraju największą grupę beneficjentów dodatku solidarnościowego wśród obcokrajowców stanowią Ukraińcy – 1020 osób, Białorusini – 120 pracowników, Rosjanie – 31, Hindusi – 25, Włosi – 23 oraz 18 Egipcjan.
Największy udział w składanych wnioskach o dodatek solidarnościowy - 58 proc. - mają osoby w wieku 26-46 lat. O świadczenie starają się częściej kobiety (59 proc.), niż mężczyźni (41 proc.).