Nie taka Unia straszna

Elżbieta Maszkowska
Ponad 200 sołtysów z czterech powiatów przyjechało do Bogdańczowic na konferencję poświęconą Unii Europejskiej.

Przecież do Unii prędzej czy później wejdziemy. A rolnicy wiedzą o niej wciąż za mało i dlatego się jej obawiają. Związek Powiatów Polskich zobowiązał się do przekazania sołtysom rzetelnej wiedzy na ten temat. To jedyny sposób na rozwianie obaw rolników - powiedział koordynator spotkania Mirosław Konieczny.
Szkolenie sołtysów z powiatów: kluczborskiego, namysłowskiego, brzeskiego i oleskiego zorganizował, na prośbę Związku Powiatów Polskich, kluczborski starosta Stanisław Rakoczy. Składało się z dwóch części. W czasie pierwszych pięciu godzin rolnicy wysłuchali 6 wykładów (między innymi na temat szans i zagrożeń dla polskiego rolnika w Unii, zasad działania wspólnej polityki rolnej oraz sposobów pozyskiwania pieniędzy z unijnych rezerw).

Wykłady prowadzili fachowcy z Regionalnego Centrum Doradztwa we Wrocławiu. W czasie warsztatów sołtysi wypowiadali się na temat szans, jakie mogą dla nich wyniknąć z wejścia Polski do UE i o swoich wynikających stąd obawach. Najbardziej interesowały ich szczegółowe informacje o tym, kto może starać się o unijne fundusze, jakie musi spełniać kryteria, jak długo czeka się na rozpatrzenie wniosku.
- Polscy rolnicy nie wierzą w swoje możliwości. Obecny kryzys w rolnictwie traktują nie jako efekt sytuacji w kraju, lecz kojarzą go właśnie z integracją z Unią. Jednak muszą sobie uświadomić, że już dzisiaj trzeba zacząć pracować nad przekształcaniem swojego gospodarstwa, żeby w rok lub dwa po wejściu Polski do Unii spełniało ono tamtejsze standardy - powiedział Mieczysław Konieczny.
- Unia nie jest taka straszna. Chciałbym tylko, żebyśmy mieli w niej równe z innymi szanse. Wtedy można zacząć swoje gospodarstwo przekształcać i podejmować ryzyko - powiedział Leszek Grabas, sołtys Paczkowa w powiecie oleskim.
- Uważam, że nasze rolnictwo dla unijnego jest ogromną konkurencją. Bo my wciąż mamy ekologiczne produkty i czyste środowisko. Dlatego w rozmowach z Unią nie możemy mieć żadnych kompleksów - twierdzi Jan Sobas, sołtys Gręboszowa w powieciwe namysłowskim.
Rolnicy twierdzą, że szkolenie na temat Unii było im potrzebne, chociaż w integracji nie widzą wielkich perspektyw dla siebie. Wykładowcy po części w tym przekonaniu ich utwierdzili. Kilkakrotnie powtarzali bowiem, że wejście Polski do Unii będzie dobrem dla wielu, ale nie dla wszystkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska