Roman Śmiech, mieszkaniec ulicy Bończyka, w czasie powodzi w 1997 roku stracił prawie cały dobytek. - W tym roku brakowało kilku centymetrów, żeby znów nas zalało - mówi.
- My, mieszkańcy terenów zalewowych, dziękujemy Bogu, że wały przeciwpowodziowe wytrzymały, a niektórym ludziom nasze bezpieczeństwo jest chyba obojętne...
W ubiegły weekend na Odrze odbywały się zawody wędkarskie. - Zjechało na nie kilkadziesiąt samochodów - opowiada pan Roman.
Dlaczego parkowanie na wałach jest niedozwolone? Więcej o sprawie przeczytasz w portalu Moje Miasto Opole
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?