Nie zaciążymy, czyli feministki zawieszają rozmnażanie - komentarz Zbigniewa Górniaka

Zbigniew Górniak
Agnieszka Szpila, pisarka i ekofeministka (cokolwiek to znaczy), zaapelowała do Polek, aby na złość Jarosławowi Kaczyńskiemu przestały zachodzić w ciążę. Byłaby to zbiorowa odpowiedź na niefrasobliwą uwagę prezesa, że Polkom nie chce się rodzić, bo wolą imprezować. Swą odezwę Szpila nazwała „zawieszeniem rozmnażania”, co kiepsko koresponduje z literackim językiem, jakiego można by od niej oczekiwać, za to pasuje do „praw reprodukcyjnych” i innych topornych pojęć lansowanych przez jej środowisko. „Nie obalimy tej władzy, jeśli nie będziemy używać naszych ciał jako narzędzia politycznego” – zagroziła pisarka na antenie TVN.

Szpila zyskała sławę powieścią Heksy, nominowaną do niegdyś prestiżowej nagrody Nike. Jej fabuła jest tak głupia, że aż strach streszczać, aby mój laptop nie zadławił się śmiechem, bo on się długo resetuje, a felieton trzeba oddać na czas. Prezeska koncernu paliwowego zostaje przyłapana w parku na seksie z drzewem. Skandal i dymisja, która, oczywiście, jest dowodem na dyskryminację kobiet. Choć, co dodaję już od siebie, gdyby w parku onanizował się na drzewie mężczyzna, byłby okrzyknięty dewiantem – i słusznie. Skrzywdzona biznesłumen odkrywa, że jest wiedźmą potrafiącą podróżować w czasie. Przenosi się do XVII wieku, aby w puszczy, z grupą podobnych sobie „aktywistek”, żyć z dala od cywilizacji, wygód, a przede wszystkim mężczyzn i religii. To nie podoba się biskupom, więc nakazują wycięcie lasu, aby pozbyć się kobiet.

Grafomania, choć ideologicznie pożądana. Powieść wystawiono na deskach samego Teatru Dramatycznego w Warszawie, a reżyserowała Monika Strzępka, ktoś w rodzaju Feliksa Dzierżyńskiego polskiego teatru. Wróćmy jednak do sedna sprawy.

Nurtuje mnie pytanie: jak pogodzić to „zawieszenie rozmnażania” z propagowanym wściekle przez nowoczesną lewicę trendem aborcyjnym? Przecież jeśli aktywistki nie będą zachodzić w ciążę, to nie będą mogły jej przerywać, aby potem chwalić się tym w mediach. Pat, błędne koło, ślepy zaułek. Powiada się, że ideologiczna lewica potrafi sama siebie zagonić w pułapkę bez wyjścia i niewątpliwie mamy tu do czynienia z takim właśnie przypadkiem. Choć trzeba przyznać, że za towarzysza Millera socjalizm przynajmniej próbował bohatersko rozwiązywać problemy, które sam sobie stwarzał.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska