Tak jest od kilku miesięcy, od czasu, gdy w pobliżu rozpoczęła się budowa osiedla domków jednorodzinnych.
- Ktoś na początku nie pomyślał i zezwolił, by samochody na budowę jeździły po naszej wąziutkiej ulicy - mówi pani Bronisława, jedna z interweniujących mieszkanek. - Ciężarówki jeżdżą przeładowane, niszczą nie tylko nawierzchnię ulicy, ale i domy, które stoją bardzo blisko drogi. A to są przecież kilkudziesięcioletnie budynki! Popękają od takich wstrząsów.
Gdyby jeszcze kierowcy samochodów jeździli zgodnie z przepisami, nie byłoby tak źle. - Ale oni gnają na złamanie karku! I to wszystkie samochody, które jadą na budowę! I ciężarówki, i osobowe! - denerwują się mieszkańcy ul. Bolka II.
Interweniowali już wielokrotnie w Miejskim Zarządzie Dróg. Bez rezultatu.
- Na budowę jakoś trzeba dojechać, a na drodze obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę. Nie wiem, czy postawienie kolejnych znaków coś pomoże. Możemy tylko apelować do kierowców o zdrowy rozsądek - tłumaczy Piotr Rybczyński, zastępca dyrektora MZD.
Interwencję obiecuje jednak Waldemar Stekert z firmy Atlantis-Deweloper, która buduje osiedle.
- Już wiele razy upominałem kierowców. Niestety, to nie nasi pracownicy, ale podwykonawcy, więc możemy tylko prosić - mówi Stekert. - W tej okolicy oprócz naszej, największej, są jeszcze dwie inne budowy. Zapewniam jednak, że za kilka dni, kiedy zakończą się prace ziemne, ruch na ulicy będzie o wiele mniejszy - obiecuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?