W internecie pojawił się film na którym widać obraz z kamery samochodowej. Kierowca osobówki dojeżdża do skrzyżowania dróg krajowych nr 45 i 38 w Reńskiej Wsi. Auto wjeżdża na pasy zwalniające, które zamontowano ze względów bezpieczeństwa. Dziecko pyta mężczyznę „po co jest takie coś”. - Tutaj dużo ludzi przejeżdżało i dochodziło do wypadków - tłumaczy kierowca. - O tak jak teraz, patrz.
W tym momencie jadący przed nim od strony Głubczyc (czyli drogą nr 38) samochód nie zatrzymując się na znaku „stop” i wjeżdża na „45". Dochodzi do zderzenia. Dwie młode kobiety, które podróżowały prawidłowo jadącym fiatem zostały ranne. Siła uderzenia była tak duża, że fiat uderzył jeszcze w auto dostawcze, które czekało na możliwość wjazdu na skrzyżowanie od strony Koźla.
Takich wypadków w tym miejsce było już bardzo dużo. W praktyce to jedno z najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań w województwie. Średnio raz na kilka tygodni dochodzi tu do poważnego zdarzenia, w którym ktoś zostaje ranny. Były też ofiary śmiertelne. Winni zawsze są kierowcy, którzy ignorują znak „stop”.
Władze gminy Reńska Wieś już wielokrotnie apelowały do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, by zbudowała tam rondo. Szczególnie, że takie ronda powstają jeden za drugim w pobliskim Kędzierzynie-Koźlu i to na skrzyżowaniach, które było dużo mniej niebezpieczne. Tam jednak finansuje je miasto, a GDDKiA przez lata tłumaczyła się ograniczonymi funduszami.
Kiedy wreszcie w Reńskiej Wsi powstanie rondo? Czytaj we wtorkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?