Niebezpieczne studzienki kanalizacyjne w Szczepanku mają być naprawione lub wymienione

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Odskakujące pokrywy mogą wyrządzić komuś krzywdę - mówi Agnieszka Knopik
Odskakujące pokrywy mogą wyrządzić komuś krzywdę - mówi Agnieszka Knopik Radosław Dimitrow
Tak zdecydował Zarząd Dróg Wojewódzkich po tym jak okazało się, że metalowe pokrywy studzienek odskakują spod kół samochodów.

W nocy z piątku na sobotę jedna z klap odskoczyła spod kół autobusu. Przeleciała przez chodnik 10 metrów i z impetem uderzyła w ścianę kapliczki.

To nie pierwszy taki przypadek na drodze wojewódzkiej nr 426. W ubiegłym roku metalowa pokrywa także odskoczyła spod koła samochodu. Wtedy jednak wylądowała na chodniku.

- Inna kratka ściekowa przed wjazdem do Jemielnicy też jest luźna - dodaje Agnieszka Knopik, sołtys Szczepanka.

Problem ze studzienkami pojawił się po wyremontowaniu drogi. Zarząd Dróg Wojewódzkich nakazał wykonawcy naprawienie lub wymianę wszystkich studzienek.

Kto zapłaci za dodatkową pracę i co o studzienkach mówią mieszkańcy Szczepanka - czytaj w czwartek w tygodniku strzelecko-krapkowickim, który jest bezpłatnym dodatkiem do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska