Niecodzienny protest mieszkańców Wilkowa

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Z małymi wioskami nikt z rządzących się nie liczy. Nie mamy przebicia do władz - mówią mieszkańcy Wilkowa.
Z małymi wioskami nikt z rządzących się nie liczy. Nie mamy przebicia do władz - mówią mieszkańcy Wilkowa.
Niecodzienną akcję protestacyjną zapowiadają mieszkańcy małej wioski Wilków w gminie Biała. To będzie rewanż za to, że powiat pominął ich wieś przy remoncie drogi.

Nie możemy nawet w ramach protestu urządzić pikiety na przejściu dla pieszych, bo nie mamy we wsi żadnych pasów. Dlatego nie pójdziemy jesienią do wyborów! Nie szkodzi, że to wybory do parlamentu. Niech władza wie, że nie pozwolimy się lekceważyć - zapowiadają solidarnie mieszkańcy niewielkiego Wilkowa w gminie Biała.
Wilków leży przy ważnej drodze powiatowej z Białej do Mochowa pod Głogówkiem. Droga jest obecnie remontowana i modernizowana. Prace postępują z dwóch końców. Z jednej strony dofinansowuje je rządowy program budowy dróg, tzw. schetynówek. Z drugiej finansowo pomaga marszałek i Regionalny Program Operacyjny. Problem w tym, że na liczącej 15 kilometrów drodze zostanie w środku 2 kilometrowy, nie wyremontowany środek. A tam właśnie leży Wilków.

- Na tej trasie leży osiem miejscowości. We wszystkich pozostałych władze powiatowe budują nowe chodniki, asfaltują nawierzchnię, czyszczą przydrożne rowy - skarży się sołtys Klaus Bremer. - U nas szosa też jest w katastrofalnym stanie, a pozostanie nie ruszona. Były już kolizje na skrzyżowaniu, a sąsiednie domy aż się trzęsą, gdy samochód jedzie po wybojach.

Ludzi boli, że dopiero trzy tygodnie temu dowiedzieli się o zmianie planów remontowych. Wcześniej byli przekonani, że u nich też będzie nowa trasa. Uprzedzili ich radni powiatowi, którzy przyjechali na zebranie wiejskie.

- Niestety, taka zmiana wyszła już po uzgodnieniach z urzędem marszałkowskim - przyznaje wicestarosta prudnicki Józef Skiba. Przebudowa drogi w Wilkowie była planowana w ramach odcinka Biała - Mionów, który szacunkowo miał kosztować 7 mln zł. Projekt był już gotowy. W trakcie rozmów okazało się, że dofinansowanie marszałka będzie mniejsze i zakres prac trzeba było ograniczyć.
- Co roku robimy bardzo dużo inwestycji drogowych, ale wszystkim nie jesteśmy w stanie dogodzić - komentuje wicestarosta Józef Skiba. - Nie mogę obiecać, że ten odcinek będzie niebawem dokończony, bo w przyszłym roku pieniędzy na drogi ma być znacznie mniej.

Powiatowe władze pocieszają mieszkańców Wilkowa, że z własnego budżetu, jeszcze w tym roku, wymienią im stare płyty chodnikowe na nowy chodnik z kostki i poprawią kawałek nawierzchni przez wieś.
- Jest demokracja i każdy sam decyduje o udziale w wyborach. Nikt mieszkańców na siłę ciągnąć nie będzie do głosowania - komentuje wicestrosta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska