Ungier ustanowił tym samym rekord klubowy. Dotychczasowe najlepsze osiągnięcie należało do obecnego trenera OSiR-u Bartłomieja Jasiówki i było o jedno trafienie gorsze. Co ciekawe Jasiówka ustanowił je także w meczu z AZS-em Zielona Góra na wyjeździe kilka lat temu.
- Jestem bardzo zadowolony z gry drużyny w tym meczu - mówił trener Jasiówka. - To był najlepszy mecz zespołu odkąd go prowadzę, czyli od ponad roku. Wszyscy zawodnicy zagrali bardzo dobrze, ale oczywiście pierwszoplanową postacią spotkania był Marcel, który zagrał wyśmienicie. Wychodziło mu niemal wszystko.
Trener Jasiówka zdradził również, że zgodnie z klubowa tradycją ufunduje Ungierowi kosz bananów, którymi on się podzieli z kolegami.
- Takie małe „dożywianie” - zaznaczał ze śmiechem trener komprachcickiej drużyny.
Mecz był na wysokim poziomie z dużą dawką emocji. Widzowie nie powinni więc narzekać. Opuszczali jednak halę mocno zirytowani decyzjami sędziów. W ostatniej sekundzie spotkania podyktowali oni rzut karny dla gości, po którym zielonogórzanie wyrównali.
- Pozostał duży niedosyt, bo mało brakowało, żeby ten wyjątkowy mecz okrasić zwycięstwem - podkreślał trener Jasiówka. - Wiele decyzji sędziów było niezrozumiałych. Mecz nie był ostry, a tymczasem my dostaliśmy aż dziesięć dwuminutowych kar, a goście dziewięć.
OSiR Komprachcice - AZS Zielona Góra 31-31 (15-14)
OSiR: Oleksyn, Jarosz - Cichoń 3, K. Juros 6, Tracz, Gotwald, Marcyniuk 2, Kauczok, Gwóźdź, T. Juros 3, Ungier 17. Trener Bartłomiej Jasiówka.
W tabeli po sześciu kolejkach OSiR zajmuje w stawce 12 drużyn 6. miejsce z dorobkiem siedmiu punktów. AZS Zielona Góra, który jest spadkowiczem z 1 ligi jest czwarty i ma dziewięć "oczek". Na czele tabeli z kompletem 12 punktów są: Grunwald Poznań i Żagiew Dzierżoniów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?