Niedziela w Brazylii okiem Marcina Krótkiewicza

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Marcin Krótkiewicz
Marcin Krótkiewicz Sławomir Jakubowski
Trener IV-ligowej Sparty Paczków typuje odpadnięcie kolejnego faworyta. Stawia, że będzie nim Portugalia.

Mundial w Brazylii rządzi się swoimi prawami i obstawianie jest mocno ryzykowne, bo co chwila mamy niespodziankę. Dotyczy to przebiegu gry, rozmiarów zwycięstw i porażek, ale także końcowych wyników.

Dziś z pewnością największe emocje i oczekiwania jeżeli chodzi o jakość gry towarzyszyły będą spotkaniu USA - Portugalia. I trudno się temu dziwić, gdyż ma on podwójny ciężar gatunkowy. Amerykanie wygrywając zapewnią sobie udział w ćwierćfinale, a trzeba pamiętać, że mają jeszcze mecz z Niemcami.

Z kolei porażka dla Portugalii oznacza koniec mundialu. Obie ekipy będą zdeterminowane, ale ja obawiam się o Portugalczyków. Po meczu z Niemcami byli wyraźnie rozbicie, ciągle mówi się o kłopotach Ronaldo, który nie był sobą. Poza tym ja stawiam na pracę Jürgena Klinsmanna. Niemiecka taktyka, ale też ofensywne usposobienie trenera jako piłkarza to spore atuty jego drużyny.

Jeżeli chodzi o grupę H to nadal stawiam na Belgów, choć pierwsza wygrana rodziła się dla nich w bólach. To jednak młody zespół z kilkoma gwiazdami, który poczuł już mundial i powinno być im łatwiej. Nie wskażę natomiast lepszego w spotkaniu Korei Południowej z Algierią. Szansę oceniem pół na pół, więc może będzie remis .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska