Nielegalny tytoń zarekwirowany w domu koło Nysy

Izba Celna
przyznał się mieszkający na posesji Mirosław B. Grozi mu teraz wysoka grzywna.
przyznał się mieszkający na posesji Mirosław B. Grozi mu teraz wysoka grzywna. Izba Celna
500 kilogramów tytoniu wykryli funkcjonariusze Służby Celnej z Opola oraz Centralnego Biura Śledczego z Wrocławia na jednej z posesji w okolicach Nysy.

Celnicy i policjanci weszli do jednego z gospodarstw mając przypuszczenia, że przynajmniej jeden z domowników może nielegalnie handlować wyrobami tytoniowymi.

Już w pierwszym zrewidowanym pomieszczeniu znalazły się worki z tytoniem bez polskich znaków akcyzy.

Łącznie ujawniono aż 500 kilogramów tytoniu!

Część już była podzielona na detaliczne porcje, a pozostała reszta czekała na przesypanie do foliowych opakowań.

Oprócz samego tytoniu celnicy i policjanci znaleźli również wydrukowane oddzielnie oznakowania tytoniu (m.in. "Tytoń Górski", "Ondraszek", "Oskar"). Na drukach nie zapomniano nawet o poinformowaniu potencjalnych nabywców o szkodliwości palenia.

Gdyby cała ujawniona ilość tytoniu trafiła do obrotu Skarb Państwa straciłby blisko 255 tysięcy złotych z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego oraz podatku VAT.

Do nielegalnego handlu tytoniem przyznał się mieszkający na posesji Mirosław B. Grozi mu teraz wysoka grzywna.

Cały ujawniony towar trafił do magazynu Izby Celnej w Opolu. Najprawdopodobniej zostanie zniszczony po ostatecznym zakończeniu postępowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska