Niemal 2,4 tys. studentów rozpoczyna studia na Politechnice Opolskiej. Prawie 170 z nich to obcokrajowcy, m.in. z Indii i Kazachstanu

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Politechnika Opolska rozpoczęła oficjalnie 53. rok akademicki w czwartek (4 października). Goszczący na uroczystości wiceminister Marcin Ociepa po raz kolejny zachęcił przedstawicieli politechniki i uniwersytetu do zawiązania federacji.

Na siedmiu uczelnianych wydziałach naukę w tym roku rozpocznie 1725 studentów (na studiach stacjonarnych I I II stopnia) oraz 659 na niestacjonarnych. Razem to 2384 studentów, o 2 procent więcej niż w roku ubiegłym.

Wśród przyjętych po raz pierwszy jest 21 obywateli Kazachstanu, którzy, co ciekawe, będą się uczyli w języku polskim.

Studia w języku angielskim podejmie natomiast 70 Hindusów. Cudzoziemców spoza UE, którzy muszą płacić za studia, jest 168 (to 250 proc. więcej niż przed rokiem). Każdy z nich płaci 3 tys. euro za rok nauki na opolskiej politechnice.

Rektor PO prof. Marek Tukiendorf mówił, że od 2016 roku, kiedy uczelnia odnotowała największy spadek liczby studentów, z roku na rok ta liczba rośnie o kilka procent.

Bardzo cieszymy się ze studentów zagranicznych, bo to po pierwsze podnosi nasze miejsce w rankingach, jeśli chodzi o umiędzynarodowienie, po drugie podnosi kwalifikacje naszych pracowników, którzy prowadzą zajęcia na ścieżkach prowadzonych w języku angielskim. Wreszcie, ma to istotny wpływ na pejzaż miasta, cieszymy się, że różne kultury dobrze się w Opolu czują - komentował rektor.

Największym zainteresowaniem cieszyła się w tym roku informatyka (zapisało się na nią ponad 200 studentów), co jest odpowiedzią uczelni na zainteresowanie zgłaszane przez pracodawców z Opola.

- Chcemy rozwijać ten kierunek w samodzielny wydział - zapowiedział rektor.

Wśród 23 kierunków są trzy nowości: lotnictwo i kosmonautyka, wzornictwo przemysłowe oraz architektura II stopnia.

Na nowo utworzonym lotnictwie przygotowano 20 miejsc, a ostatecznie przyjęto 32 kandydatów. W przemówieniu inauguracyjnym rektor podkreślał, że ten kierunek oparto na współpracy z doświadczoną uczelnią z Kijowa.

Nieudaną rekrutację w Kędzierzynie-Koźlu (nie zgłosił się tam żaden kandydat) Marek Tukiendorf skomentował tak: - Uruchomiliśmy ten wydział w 2016 r., w momencie najgłębszego niżu, kiedy mieliśmy bardzo ograniczoną liczbę miejsc, co groziło redukcjami etatów nauczycieli. Dzięki uruchomieniu tego wydziału pracę zachowało 25 nauczycieli i prowadzimy na nim studia. Jeśli będziemy się tak rozwijać jak dotychczas, to pojawią się na nim studenci z zagranicy potrzebni miastu.
Rektor podał, że przy obecnej liczbie studentów uczelnia spełnia warunek trzynastu studentów na jednego nauczyciela.

Marek Tukiendorf mówił też do wypełnionej po brzegi sali Filharmonii Opolskiej, że wywiązuje się ze złożonych przed wyborami zobowiązań dotyczących modernizacji budynków (m.in. Wydziału Budownictwa i Architektury) , przypomniał, że po wielu latach starań udało się uruchomić we wrześniu br. Centrum Projektowe Frauhofera dla Zaawansowanych Technologii Lekkich, oddział największej europejskiej instytucji wspierającej przemysł i wdrażającej nowe rozwiązania technologiczne.

Prezent „niespodziankę od wicepremiera Jarosława Gowina” dla rozpoczynającej nowy rok uczelni przywiózł podsekretarz stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii Marcin Ociepa przywiózł do Opola - czek na ponad 28 milionów złotych.

Poinformował, że to na rozwój uczelni, na nowe inwestycje, ale zaapelował o „mądre wydanie” tych pieniędzy. I kolejny raz podjął temat sfederalizowania opolskich uczelni, czyli nie połączenia, ale stworzenia federacji, by na zewnątrz prezentować się jako jeden, silny organizm. - Tak jak Unia Europejska jest silna swoją różnorodnością, tak opolskie uczelnie mogą zachować swoją podmiotowość, ale prezentować się na zewnątrz jako jeden prężny organizm - przekonywał minister.

Rektor Tukiendorf mówił wcześniej podczas konferencji prasowej, że dotychczas nie deklarował łączenia sił, ale takiej sytuacji nie wyklucza. - Nie wiem, co się wydarzy w przyszłości. Po wprowadzonych zmianach dotyczących funkcjonowania szkolnictwa wyższego to od pracowników będzie zależała i wartość kategoryzacyjna, i pieniądze, które będziemy pozyskiwać. Gdyby dotacja dla uczelni miała się zmniejszać, to w przypadku połączenia uczelni zapewnienie dotacji na poziomie wyższym niż 100 procent, to jest komfort pracy - uzasadniał. - Dziś chcemy się rozwijać niezależnie.

Wiceministra Ociepę zaczepił w swoim wystąpieniu prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, który wyliczył ważne projekty, jakie miasto robi z uczelnią, a potem dodał, że i bez czeków nasz region pokazał, że świetnie sobie radzi, że tutaj powstają najlepsze pomysły i tu są realizowane. Prezydent życzył politechnice, by zachowała samodzielność i wolność od centralnej polityki, która nie zawsze służy lokalnym społecznościom.

- Tyle się mówiło o tym, jak wielkie efekty przyniesie likwidacja gimnazjów – dodał. – I co? Szyldy się zmieniły, a żadnego polepszenia nie widać - skwitował prezydent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska