O postanowieniu wydziału rodzinnego sądu w Kolonii dowiedzieliśmy się wczoraj w polskim Ministerstwie Sprawiedliwości. Rodzina, z którą dziewczynka mieszkała w Niemodlinie, jest zmartwiona.
- Z dokumentów, które dostałam wynika, że niemiecki sąd uznał, iż Klaudia ma lepsze warunki bytowe w Niemczech niż w Polsce, sama chce tam zostać. Poza tym to, że opolski sąd ustanowił mnie jej tymczasową opiekunką, nie ma dla niemieckiego wymiaru sprawiedliwości żadnego znaczenia - mówi Beata Sara, ciocia Klaudii. - Nie wiem jeszcze, co zrobimy. Na razie konsultujemy się z prawnikami.
- Czujemy się strasznie. Może to tylko zrozumieć ktoś, komu zabrano własne dziecko - dodaje gorzko wujek Klaudii, pan Łukasz.
Historia jedenastoletniej Klaudii z Niemodlina poruszyła całą Opolszczyznę. W połowie grudnia ubiegłego roku dziewczynkę uprowadziła jej biologiczna matka. Wioletta B., która ma ograniczone prawa rodzicielskie, na stałe mieszka w Niemczech. Dziewczynka zniknęła w drodze do szkoły. Najprawdopodobniej wtedy podjechała do niej Wioletta B., wzięła do samochodu i wywiozła za granicę.
O sprawie czytaj więcej w piątkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?