Niemieckie Szkółki Piłkarskie: W Walcach odbył się turniej „skrzatów”

W turnieju wystartowało pięć drużyn: trzy z Walec oraz po jednej z Leśnicy i z Krośnicy. Wszyscy piłkarze z roczników 2011-2013.

- Grano systemem każdy z każdym, mecz i rewanż po 10 minut na połowie boiska w hali – tłumaczy Harald Bartela, koordynator Niemieckich Szkółek Piłkarskich. – Drużyny składały się z czterech zawodników w polu bez bramkarzy. To są jeszcze bardzo młodzi zawodnicy, którzy nie są przypisani do konkretnych pozycji. Oni potrzebują grania do szkolenia. Od nich nie wymaga się celnych podań, precyzyjnych dryblingów czy znakomitych strzałów. To są jeszcze małe dzieci. Najważniejsze jest, by mieli jak najwięcej okazji do ruchu z piłką. Istotne jest też to, by potrafili z błędów popełnionych na boisku sami wyciągnąć wnioski i te pomyłki poprawić. I to właśnie świetnie robią. Nie chodzi o wynik, tylko o postępy szkoleniowe.

Ponieważ wynik nie jest na tym poziomie najważniejszy, oficjalnie nie tworzy się klasyfikacji turnieju. Wszyscy zawodnicy powinni czuć się zwycięzcami. Każdy z zawodników na zakończenie otrzymał medal. Każda drużyna medal, dyplom i piłkę.

- Wszyscy grali z wielkim sercem i zaangażowaniem – podkreśla Harald Bartela. - A wyróżnił się szczególnie Szymon Bochynek z Leśnicy, zdobywca ponad 20 bramek. Myślę, że to prawdziwy piłkarski talent.

Kolejny turniej Niemieckich Szkółek Piłkarskich odbędzie się 21 kwietnia w Łanach. Wystąpią w nim „żaki” i „orliki”, czyli zawodnicy w wieku 8 i 10 lat.