Niemodlińscy radni (prawie) murem za burmistrzem

Archiwum
Burmistrz Mirosław Stankiewicz.
Burmistrz Mirosław Stankiewicz. Archiwum
Oświadczenie krytyczne wobec inicjatywy zwołania referendum w sprawie odwołania burmistrza miasta podpisało podczas dzisiejszej sesji 12 z 15 radnych miejskich.

Zdaniem rajców akcja ma podłoże polityczne i nie służy rozwoju gminy. Grupa inicjatywna zbiera obecnie podpisy pod wnioskiem o zwołanie referendum. Powodem odwołania Mirosława Stankiewicza jest, jej zdaniem, m.in. jego niewystarczający nadzór nad i inwestycjami.

- W naszej opinii to nieodpowiedzialna próba wywołania destabilizacji, która doprowadzi do nasilającej się atmosfery wrogości i podziałów wśród mieszkańców - napisali radni wskazując na ilość pieniędzy pozyskanych przez burmistrza na inwestycje.

- Pan burmistrz z zastępcą są dobrymi samorządowcami, o ich sprawności świadczą inwestycje na sumę 19 mln zł - przyznał Czesław Pogonowski. - Porównując to, co działo się w gminie się wcześniej i to, co dzieje się teraz trudno mieć wątpliwości do oceny pracy burmistrza - dodał Stanisław Janiak, kolejny z radnych.

Pod inicjatywą nie podpisali się tylko Mirosław Dec, Monika Skłodkowska i Zofia Osijewska.
- To referendum to żadna sprawa polityczna, ludzie po prostu chcą żyć lepiej i widzieć, że wszystko jest dobrze zarządzane - wyjaśniła nto ostatnia z radnych.

Inicjatorzy referendum na zbieranie podpisów (aby doszło do głosowania potrzeba ich nieco ponad tysiąc) mają czas do 13 kwietnia.

Obecnie trwa weryfikacja podpisów, która - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - spowodowała, że ich liczba zmniejszyła się o połowę czyli z 3 tysięcy do około 1,5 tys.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska