Pani Waleria ma 76 lat i jest niepełnosprawna ruchowo. Kobieta mieszka w starej kamienicy w Prudniku. W jej mieszkaniu nie ma łazienki, tylko wspólna ubikacja na piętrze.
- Póki byłam młodsza ustawiałam balię w kuchni i tak się kąpałam - opowiada - Na starość chciałam zrobić sobie prysznic w wydzielonej części kuchni. W telewizji słyszałam, że niepełnosprawni mogą dostać dofinansowanie.
Pół roku temu pani Waleria wystąpiła do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie o dotację na likwidację barier architektonicznych.
- Niestety, musieliśmy tej pani odmówić. Komisja była w jej mieszkaniu i stwierdziła, że łazienki nie ma wcale. Zgodnie z przepisami nie można tego uznać za likwidację barier architektonicznych - wyjaśnia Krystyna Wilisowska, dyrektor PCPR. - Pisaliśmy do biura pełnomocnika rządu ds. niepełnosprawnych o wyjaśnienia. Dostaliśmy interpretację, że brak łazienki dyskwalifikuje możliwość dotacji z Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
W tym roku prudnicki PCPR przyjął 15 wniosków o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych Czterem osobom odmówiono, bo starały się o budowę toalety. Pomiędzy pozostałych rozdzielono w sumie 45 tys. zł.
- Za łazienkę możemy uznać nawet małe osobne pomieszczenie, albo wannę w kuchni z jakimś przepierzeniem - tłumaczy Krystyna Wilisowska. - Te osoby nie miały jednak żadnych łazienek.
Pani Waleria poskarżyła się na PCPR do rady powiatu, ale ta po sprawdzeniu uznała, że wszystko przebiegało zgodnie z przepisami.
- Mamy tu do czynienia z jakąś luką w prawie - komentuje dyrektor PCPR.- Przy najbliższej okazji zwrócimy na to uwagę prudnickiej poseł Janiny Okrągły.
- Pół roku to załatwiałam. Mogli mi od razu powiedzieć, że nie dostanę pomocy - skarży się starsza kobieta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?