Niepełnosprawni sprawdzają się jako pracownicy ochrony

Tomasz Gdula [email protected] 77 48 49 528
Sama nasza obecność wystarcza, żeby w budynku nie dochodziło do większych ekscesów - mówią Eugeniusz Zieliński i Marek Pałasz, ochroniarze z opolskiego ratusza. (fot. Sławomir Mielnik)
Sama nasza obecność wystarcza, żeby w budynku nie dochodziło do większych ekscesów - mówią Eugeniusz Zieliński i Marek Pałasz, ochroniarze z opolskiego ratusza. (fot. Sławomir Mielnik)
Wystarczy mieć sprawne kończyny i chęć wyjścia z domu.

Marek ma 27 lat, pracuje w firmie ochroniarskiej, strzegącej zakładów przemysłowych oraz obiektów użyteczności publicznej.

Zobacz: Niepełnosprawni też są dobrymi pracownikami

- Hotele, sądy, duże firmy. Ochraniałem już wiele miejsc - opowiada. - A pracę dostałem dzięki temu, że mam grupę inwalidzką.

- Grupę inwalidzką? - pytam z niedowierzaniem, bo stoi przede mną chłop jak dąb, bardziej przypomina komandosa niż rencistę.

A Marek spokojnie wyjaśnia, że owszem, ma wrodzoną wadę kręgosłupa, nie może dźwigać przedmiotów ważących ponad 10 kg. - Mam z tego powodu rentę, ale poza rodzicami i żoną nikt o tym nie wie. Czym tu się chwalić? - ucina.

Dla mnie niepełnosprawność to tylko kod choroby. Nie wnikam, kto z moich pracowników na co choruje - mówi Edward Kuczer, szef firmy ochroniarskiej Gwarant, która ma status zakładu pracy chronionej. Podkreśla, że dla niego liczy się głównie chęć do pracy i sprawność ruchowa. - Jeśli kandydat chce pracować i ma sprawne kończyny, to nic nie stoi na przeszkodzie.

Prezes Kuczer zapewnia, że z obowiązkami ochroniarza nietrudno sobie poradzić. Nie trzeba mieć kwalifikacji Rambo.

Zobacz: Jakie korzyści ma pracodawca zatrudniając osoby niepełnosprawne?

- To zajęcie zazwyczaj polega na doglądaniu terenu i regulowaniu przepływu osób oraz towarów - tłumaczy szef Gwaranta. - Sprawność fizyczna pozwalająca na zwykłą życiową samodzielność w zupełności wystarczy.

Osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności są w tej branży szczególnie mile widziane. Dzięki temu, że ich zatrudnienie współfinansuje państwo, usługi firm ochroniarskich mogą być tańsze.

Ale nie tylko firmy na tym korzystają. Niepełnosprawni, poza szansą na pracę, którą dają im wciąż nieliczni pracodawcy, mają też możliwość korzystania z funduszu rehabilitacyjnego. A to poważne wsparcie w trosce o stan zdrowia.

- Sam fakt pracy, bycia potrzebnym jest jednak najważniejszy - twierdzi pan Marek, ochroniarz z Opola.

Podobnego zdania są pracownicy Gwaranta, których spotkaliśmy w piątek w opolskim ratuszu.

- Mamy tu monitoring obiektu, doglądamy też czy na korytarzach jest spokój i nikt się nie awanturuje - mówi Eugeniusz Zieliński.

- Sama nasza obecność wystarcza, żeby w ratuszu nie dochodziło do większych ekscesów - dodaje Marek Pałasz. 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska