Niepełnosprawni też mogą się rozwijać

Jednym z nich był niedowidzący Andrzej Zając z Lipowej koło Nysy. W latach 70. był znakomicie zapowiadającym się kolarzem. Startował w wyścigu dookoła Polski, ścigał się z Ryszardem Szurkowskim i Stanisławem Szozdą. W 1980 roku jego karierę przerwał wypadek, w którym stracił oko.

- A mimo to nie zerwałem ze sportem - mówił Andrzej Zając. - Zostałem instruktorem kolarskim i zająłem się pracą z młodzieżą w LKS Chio Nysa, w klubie, z którego wywodzi się m.in. czterech reprezentantów Polski.

Jeżdżący od 2006 roku na tandemie Andrzej Zając zdobył puchar Europy w kolarstwie osób niepełnosprawnych, a w 2008 roku na Igrzyskach Paraolimpijskich w Pekinie wraz z partnerem zdobył złoty medal. - Zaprosiliśmy pana Zająca, by uczniowie przekonali się, że niepełnosprawni też mogą się rozwijać - mówi Aneta Leśniak, pedagog specjalny. - A kolarstwo tandemowe to doskonały przykład integracji, współpracy widzącego kierowcy i niepełnosprawnego zawodnika.

W spotkaniu, które odbyło się u gimnazjalistów z okazji obchodzonego w grudniu Międzynarodowego Dnia Osób Niepełnosprawnych, uczestniczyła też grupa poruszających się na wózkach trenerów z Fundacji Aktywnej Rehabilitacji.

Publiczne Gimnazjum nr 1 im. Polskich Noblistów to szkoła z oddziałami integracyjnymi. Obecnie uczy się w nim 21 dzieci z orzeczeniem o kształceniu specjalnym. Dziewczynka z autyzmem, chłopiec z zespołem Aspergera, uczniowie upośledzeni ruchowo, niedowidzący czy niedosłyszący.

- Tak samo dbamy o rozwój dzieci zdrowych jak i niepełnosprawnych - mówi Aneta Leśniak. - Przykładamy wielką wagę do tolerancji, by nasi uczniowie mieli świadomość, że ludzi niepełnosprawnych nie trzeba się "bać".