Nieperkusyjny koniec MIędzynarodowego Festiwalu Perkusyjnego

Mariusz Jarzombek
Glenn Huges rozgrzał opolską publiczność do czerwoności
Glenn Huges rozgrzał opolską publiczność do czerwoności Mariusz Jarzombek
Glenn Hughes swoim żywiołowym koncertem zamknął 18. edycję opolskiego festiwalu perkusyjnego.
Ostatni koncert festiwalu perkusyjnego w Opolu. Glenn Hughes

Festiwal perkusyjny w Opolu. Glenn Hughes

Koncert byłego wokalisty i basisty Deep Purple oraz Black Sabbath sprawił, że nikt w Filharmonii Opolskiej nie został dziś na swoim miejscu.

- To był najbardziej żywiołowy i odlotowy koncert w moim życiu - powiedział Marek Parkicki, który na występ przyjechał aż z Bydgoszczy. Pan Marek przez pół koncertu szalał pod sceną razem z kilkudziesięcioma innymi osobami.

- Idealne zakończenie wspaniałej imprezy - dodał Stanisław Wysocki, który na XVIII edycję imprezy przyjechał z Poznania w sumie na kilka koncertów. W sobotę był na występie Steve Smitha.

Przez trzy tygodnie na Międzynarodowym Festiwalu Perkusyjnym wystąpiło aż 11 perkusistów. Oprócz bębniarzy metalowych, jazzowych i elektronicznych byli wśród nich marimbiści, wibrafoniści i zespoły rockowe.

- Zawsze chcemy, żeby było różnorodnie i to się nam udało - mówi Wojciech Lasek, dyrektor Festiwalu, który zaczyna już planować jej kolejną edycję. Kto na niej zagra?

- Nie powiem, ale postaram się, żeby było jeszcze lepiej niż teraz - zapowiada Lasek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska