Niepewny los placówek oświaty

Sabina Kubiciel
W Domecku, Ochodzach i Wawelnie znajdują się najmniej liczne szkoły w gminie.

Do każdej z nich uczęszcza około osiemdziesięciu uczniów. Szacuje się, że liczba ta w ciągu najbliższych lat ulegnie zmniejszeniu. Przypuszczalnie w 2007 roku w Wawelnie i Ochodzach będzie się uczyć jedynie pięćdziesięcioro dzieci. Przy czym może być ich mniej, gdyż rodzice, którzy dojeżdżają do pracy w Opolu, coraz częściej tam decydują się posyłać dzieci do szkoły.

Malejąca liczba dzieci sprawia, że miesięczny koszt utrzymania przypadający na jednego ucznia w Domecku, Ochodzach i Wawelnie wynosi ponad 400 zł. W przypadku Polskiej Nowej Wsi i Chmielowic oscyluje w granicach 340 zł, a w Komprachcicach wynosi nieco ponad 260 zł. Przypuszczalnie dopiero nowe władze podejmą wiążące decyzje w sprawie ewentualnej likwidacji którejś ze szkół, ale już dziś samorząd zastanawia się, jak rozwiązać ten problem.

Rozpatruje się zamknięcie podstawówek w Wawelnie, skąd dzieci przeszłyby do Polskiej Nowej Wsi, oraz w Ochodzach, skąd dowożone byłyby do Domecka. Sporządzono już symulację na lata 2002 - 2008, która pokazuje liczebność uczniów w Domecku po przyjęciu dzieci z Ochódz. Najtrudniejszy byłby rok szkolny 2002/ 2003, bo budynek musiałby pomieścić 159 uczniów. W kolejnych latach liczba ta będzie się zmniejszać.
Podobnie sytuacja wygląda w przedszkolach w tych trzech miejscowościach. Rozważa się możliwość przeniesienia przedszkolaków z Domecka do gmachu tamtejszej szkoły, gdzie zaadaptowano by dla nich część budynku. Powstałby w ten sposób zespół szkolno-przedszkolny. Dzieci z Wawelna przeniesione zostałyby do przedszkola w Polskiej Nowej Wsi. W Ochodzach w najbliższym czasie liczba dzieci utrzyma się na poziomie około dwudziestu osób, dlatego placówka być może pozostanie.
Budynki po zlikwidowanych szkołach lub przedszkolach planuje się przekazać na rzecz społeczności danej wsi lub zaadaptować na mieszkania komunalne.
Paweł Smolarek, wójt Komprachcic, nie krył, że jeżeli część szkół zostanie zlikwidowana, to nie wszyscy nauczyciele znajdą pracę w placówkach oświatowych na terenie gminy.

Czy i kiedy w Ochodzach i Wawelnie szkoły zostaną zamknięte, dziś jeszcze jednoznacznie nikt nie potrafi odpowiedzieć. Z pewnością jakiekolwiek ustalenia zostaną poprzedzone konsultacjami społecznymi. Nie wyklucza się także, że mieszkańcy będą chcieli z własnych pieniędzy utrzymywać placówki oświatowe w swoich wsiach. Mogą założyć stowarzyszenie, któremu podlegać będzie szkoła czy też przedszkole, a finansowane byłyby w części z ich funduszy, a w części z subwencji oświatowej, która przysługuje także niepublicznym placówkom oświatowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska