Niepomniaszczij vs. Liren. W siódmej partii pojedynku o szachową koronę świata przeważał Chińczyk, ale Rosjanin wyrwał zwycięstwo

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
FIDE
Po dniu odpoczynku aspiranci do tytułu mistrzowskiego – Rosjanin występujący pod neutralną flagą Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE), Jan Niepomniaszczij oraz Chińczyk Ding Liren przystąpili do siódmej partii i po niespełna trzech godzinach już po raz piąty w Astanie rozstrzygnęli grę, ukazując swoją bezkompromisowość i determinację.

Ding rozpoczął od obrony francuskiej z widocznym Rapportem. Liren zdążył wypracoować sobie lekką przewagę po 10. ruchach, ale przy 14. posunięciu pozycje znowu się wyrównały.

Choć Liren przez całą partię przeważał, „Nepo” wyrwał wygraną

Po 25. ruchu pozycja czarnych znowu okazała się lepsza. Dwa posunięcia później nastąpił najważniejszy moment partii i Jan znalazł się w „podbramkowej” sytuacji. Poirytowany wstał i zaczął nerwowo chodzić wokół stołu. Czarne zyskały przewagę, ale Ding miał bardzo mało czasu. Pośpiech zmusił Chińczyka do popadnięcia w kłopoty w 33 ruchu, co niechybnie wykorzystał Rosjanin i w czterech kolejnych ruchach nie oddał już zwycięstwa. Ding trzy sekundy przed opadnięciem flagi poddał partię. Tym samym Niepomniaszczij na półmetku prowadzi 4:3.

– Odniosłem wrażenie, że Ding Liren nie jest tak dobrze przygotowany do meczu jak Jan. Jednak pomimo tego, że jego przygotowanie do debiutu jest zauważalnie słabsze, udaje mu się zachować poważne szanse na wygraną. W dużej mierze dzięki temu, że jest bardzo sprytny w doborze debiutu, mimo braku ogromnego zasobu pomysłów. Po każdym udanym meczu mówiliśmy, że zwycięzca zagrał znakomicie. Ale teraz mam wątpliwości: tak, oczywiście, poziom gry w tym meczu jest dość wysoki, ale dlaczego ci goście w ogóle nie bronią? Może to presja? Nie wykorzystują jednak najmniejszych szans w obronie

– ocenił pojedynek o szachową koronę Fabiano Caruana, uczestnik meczu o tytuł z 2018 roku.

Mecz Niempomniaszczij vs. Liren to kowdojska strzelanina

Międzynarodowy arcymistrz Siergiej Szypow, były trener Niepomniaszcziego, nazwał mecz Rosjanina z Chińczykiem kowbojską strzelaniną.

– Mecz rozwija się bardzo dziwnie, nieprzewidywalnie, aż dziwne, że szachiści grają tak otwarcie. Jan nawet nie próbuje jakoś „wysuszyć” gry, ustabilizować, gra tak jak gra i okazuje się, że strzela i pozwala przeciwnikowi na to. Publiczność to lubi, czerpie z tego emocje. Jan nadal nie wykorzystuje mądrze czasu, gra genialnie, szybko, ale czasem brakuje mu krytycznych pozycji, w których wszystko można zmienić. Mecz zaczął przypominać kowbojskie strzelaniny. Nie wiem, jak długo to potrwa, ale nie może trwać wiecznie i myślę, że ktoś zacznie tracić wszystko z rzędu. Siły człowieka nie są nieograniczone, układ nerwowy też. Bardzo niebezpieczna gra, a Jan podejmuje w niej duże ryzyko

– stwierdził Szypow.

W środę, 19 kwietnia, aspiranci ponownie będą mieli dzień odpoczynku, a wrócą do szachownicy w czwartek, 20 kwietnia o godzinie 11.00 czasu środkowoeuropejskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niepomniaszczij vs. Liren. W siódmej partii pojedynku o szachową koronę świata przeważał Chińczyk, ale Rosjanin wyrwał zwycięstwo - Sportowy24

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska