Cała akcja typowania wyniku pierwszego meczu polskiej reprezentacji odbywała się w żyrafiarni.
Zadaniem Epsi, najmłodszej w stadzie żyrafy było wytypowanie zwycięzcy piątkowego meczu. Miała go wskazać wybierając jedną z trzech butelek: dwóch opatrzonych flagami drużyn lub trzeciej wskazującej remis.
Wielkie wróżenie z mleka - bo to przysmak Epsi - rozpoczęło się o godz. 14.00.
Żyrafkę wpuszczono do boksu, a opiekunowie na zapleczu zaczęli wypełniać butelki mlekiem. Gdy tylko pierwszy z nich pojawił się w zasięgu wzroku Epsi, żyrafa dygnęła radośnie. I z butli już nie spuszczała z oka. - Bo to wielki łakomczuch - mówi Mariusz Włodarczyk, asystent w opolskim zoo.
Gdy pojawiły się trzy butle Epsi wyglądała na jeszcze bardziej zaciekawioną i głodnym wzrokiem obserwowała swoich opiekunów. Jak tylko ci podeszli do krat, Epsi zaczęła krążyć tuż za nimi, wtykając ciekawski nos pomiędzy kraty.
Opiekunowie obrócili się do niej nagle, a Epsi bez zastanowienia sięgnęła po butelkę z grecką flagą.
Obserwującym zdarzenie ludziom opadły ręce. Wszyscy umilkli, a w kieszeni Mariusza Włodarczyka z zoo zadzwonił telefon.
- To był dyrektor zoo. Epsi będzie "wyprowiantowana" i po takim wyborze sama ma płacić sobie za mleko - zażartował.
Potem wszyscy zaczęli dociekać skąd taka decyzja Epsi. Scenariuszy jest kilka.
- Bo jest młoda i jeszcze mało wie o życiu. Bo je rodzice pochodzą z Czech i Holandii więc niby dlaczego miałaby typować Polaków. Bo się zestresowała - mówi Mariusz Włodarczyk.
Jak będzie przekonamy się w piątek przed 20.00, po zakończeniu meczu otwarcia Euro 2012.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
