Nietypowe wybory samorządowe szykują się w gminie Kolonowskie

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Norbert Koston z mniejszości niemieckiej (z lewej), Maria Bednorz z komitetu "Porozumienie i Dialog”, Joachim Leja z komitetu "Nasza gmina Kolonowskie”.
Norbert Koston z mniejszości niemieckiej (z lewej), Maria Bednorz z komitetu "Porozumienie i Dialog”, Joachim Leja z komitetu "Nasza gmina Kolonowskie”. Archiwum
Urzędujący burmistrz Norbert Koston, który stara się o reelekcję na trzecią kadencję, będzie miał w wyborach co najmniej dwóch rywali.

Kampania wyborcza w gminie zapowiada się jednak kuriozalnie - kontrkandydaci zamiast krytykować burmistrza Kostonia, chwalą go za dokonania.

Jedną z kandydatek na stanowisko burmistrza jest 55-letnia Maria Bednorz z Kolonowskiego, która działa społecznie w Stowarzyszeniu Rodziny Kolpinga. W wyborach wystartuje z komitetu "Porozumienie i Dialog". Bednorz pracuje zawodowo jako urzędnik w gminie, więc rywalizować w wyborach bezpośrednio ze swoim szefem.

- Powiadomiłam już o tym na piśmie burmistrza Kostonia - tłumaczy Bednorz. - W urzędzie wszyscy ze spokojem przyjęli moją decyzję. Mam ponad 30-letnie doświadczenie w pracy w samorządzie, które chciałabym wykorzystać. Dlatego zdecydowałam się wystartować.

Bednorz dodaje, że nie obawia się ewentualnych, negatywnych konsekwencji w pracy w razie, gdyby nie udało jej się wygrać w wyborach. Nie zamierza też prowadzić negatywnej kampanii wyborczej przeciwko burmistrzowi. - Norbert Koston zrobił sporo dla lokalnej gospodarki - tłumaczy. - Sprawdził się jako szef gminy.

Krytykować burmistrza nie zamierza także Joachim Leja - 53-letni prezes klubu Unia Kolonowskie, który wystartuje z komitetu "Nasza Gmina Kolonowskie".

Burmistrz sporo zrobił dla gminy - mówi. - Ale ja mam inne spojrzenie na to, jak powinna być zarządzana. Poza pozyskiwaniem inwestorów, chiałbym także rozruszać budownictwo oferując ludziom działki budowlane. Ponadto chciałbym zmienić wygląd miasta i pozostałych miejscowości.Chciałbym też położyć nacisk na poprawę stanu dróg.

Norbert Koston wystartuje w wyborach z ramienia mniejszości niemieckiej. Nie chce przesądzać, czy te wybory skończą się w pierwszej, czy też będzie potrzebna druga tura.

- Ja jestem zadowolony z tego, co udało mi się osiągnąć w ostatnich latach, ale to nie ma większego znaczenia - tłumaczy. - To ludzie ocenią, czy powinienem pozostać na stanowisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska