Nieudany debiut opolskiego "Pitbulla" w UFC

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Damian Grabowski doznał trzeciej porażki w karierze.
Damian Grabowski doznał trzeciej porażki w karierze. Sławomir Jakubowski
Damian „Pitbull” Grabowski przegrał swój pierwszy pojedynek w najpoważniejszej światowej organizacji mieszanych sztuk walki.

Mający niespełna 36 lat zawodnik z Opola do stolicy światowego hazardu - amerykańskiego Las Vegas leciał z dużymi nadziejami. Wiele lat czekał na to, żeby wystąpić na gali najważniejszej światowej organizacji w mieszanych sztukach walki w królewskiej wadze ciężkiej.

Do starcia z młodszym od siebie o pięć lat Amerykaninem Derrickiem Lewisem przystąpił z bilansem 20 zwycięstw i dwóch porażek w zawodowej karierze. Dorobek przeciwnika wynosił 13 zwycięstw i cztery porażki.

Plan „Pitbulla” na walkę był jasny. Miał sprowadzić swojego rywala, który był o kilkanaście kilogramów cięższy do parteru i tam szukać technik kończących opierając się na swoim atucie czyli elementach brazylijskiego jiu jitsu.

Opolanin zaczął walkę od próby sprowadzenia Lewisa do parteru, ale ten nie dał się zaskoczyć. Co więcej sam znalazł się w korzystniejszej sytuacji - na górze i mógł atakować naszego zawodnika. Po jednym z ciosów rozciął mu skórę na głowie. Czarnoskóry Amerykanin osiągnął dużą przewagę, atakował z góry, a kiedy dwie minuty i piętnaście sekund po rozpoczęciu walki Lewis rzucił się z potężnym ciosem, który dotarł celu, arbiter przerwał rywalizację. Była to decyzja nieco kontrowersyjna, bo wydawało się, że nasz zawodnik może jeszcze kontynuować starcie.

Wyraźna porażka może Grabowskiemu zagrodzić drogę do kolejnych walk w UFC. Starcie z Lewisem kompletnie mu niestety nie wyszło i może się okazać, że już więcej propozycji pokazania się w największej światowej organizacji nie dostanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska