Nieudany przemyt narkotyków do więzienia w Prudniku. Na wrzutkę

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Foto mjr Arkadiusz Komar
Mała paczuszka z narkotykami i przywiązanym kamieniem, przeleciała niedawno przez więzienną bramę w Prudniku. Miała trafić do jednego z osadzonych.

Paczuszkę znalazł w czasie patrolu wewnątrz jednostki funkcjonariusz Służby Więziennej z działu ochrony. Trzy woreczki z kamieniem–obciążnikiem przyczepionym trytytką, przeleciały przez bramę więzienia i spadły na ziemię.

Pies szkolony do wykrywania narkotyków wskazał, że mogą to być środki odurzające.

Testy narkotykowe potwierdziły, że w paczuszce znajdowało się 4,5 grama marihuany, 8 gramów amfetaminy i 1,5 grama haszyszu.

- Substancja została przekazana policjantom, a dyrektor jednostki wszczął czynności wyjaśniające – mówi major Henryk Hoc, rzecznik Zakładu Karnego w Nysie, którego oddziałem zewnętrznym jest dawny Areszt Śledczy w Prudniku.

Narkotyki w zakładach karnych kosztują nawet kilka fazy więcej niż na czarnym rynku na wolności. Próby przemytu na wrzutkę trafiają się jednak stosunkowo rzadko.

Służba Więzienna jest szczególnie wyczulona na narkotyki za kratami, bowiem w warunkach osadzenia osób karanych mogą wywołać trudne do przewidzenia skutki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska