Nieudany wyjazd Orlika do Kielc

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W akcji na bramkę Mateusz Włodek z Orlika Brzeg.
W akcji na bramkę Mateusz Włodek z Orlika Brzeg. Archiwum nto
2-ligowy zespół piłkarzy ręcznych Orlika Brzeg w stolicy województwa świętokrzyskiego rozegrał dwa mecze. Oba przegrał.

W tym sezonie brzeżanie muszą rozegrać w Kielcach aż trzy mecze. Żeby więc zaoszczędzić przy okazji meczu z Politechniką Świętokrzyską rozegrali też następnego dnia spotkanie awansem z rezerwami mistrza Polski – Vive.

Niestety, nasi zawodnicy oba mecze wysoko przegrali. W starciu z rezerwami Vive brzeżanie skutecznie walczyli ledwie do stanu 3-2. Od tego momentu zespołowo i szybko grający rywale, mający szczelną defensywę, budowali już przewagę. Objęli prowadzenie 10-4, a tuż po przerwie mieli 10 trafień więcej na koncie. Orlik nie pozwalał przez jakiś czas na powiększenie przewagi, ale stracił sześć bramek z rzędu i było 30-14, a za chwilę nawet 35-15. Do końca spotkania udało się zmniejszyć rozmiary porażki.

Następnie podopieczni trenera Roberta Karlikowskiego nieźle spisywali się do przerwy. Wydawało się, że będą w stanie pokusić się nawet o zwycięstwo. Goście dotrzymywali rywalowi kroku przez kilkanaście minut, w 16 minucie nawet prowadzili 7-5. Potem opadli chyba z sił i zaczęli robić proste błędy. Kielczanie dominowali szczególnie na początku drugiej połowy i w 41. minucie drużyna prowadzona przez byłego gracza Iskry Kielce Pawła Sieczki prowadziła już 23-13.

Vive II Kielce - Orlik Brzeg 35-19 (19-10)
Orlik: Andraszak, Kania - Stopka 1, Włodek 3, Stokowski, Pasierbek, Podgórski, Kołodziejczyk, Świerczyński 7, Wojcieszek 1, Krawczyk 5, Betka 1, Galar 1. Trener Robert Karlikowski.

AZS Politechnika Kielce - Orlik Brzeg 33-21 (13-11)
Orlik: Andraszak, Kania - Stopka 3, Włodek 2, Stokowski, Pasierbek 2, Podgórski 1, Kołodziejczyk, Świerczyński 5, Wojcieszek 2, Krawczyk 4, Betka, Galar 2. Trener Robert Karlikowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska