W "WA" nocowała cała 32-osobowa polska delegacja towarzysząca prezydentowi w USA, po 600 dolarów za dobę razy trzy dni. No, trochę tego grosza poszło.
"Hotel jak hotel" - miał podobno powiedzieć minister środowiska Jan Szyszko.
Co za niewdzięczność! Skorośmy się już wykosztowali, by nie ucierpiał wizerunek Najjaśniejszej Rzeczypospolitej w jakimś podrzędnym hotelu po 300 dolarów za noc, to chociaż ministrowie powinni docenić nasze, podatników, poświęcenie.
Minister Szyszko powinien udawać przynajmniej zachwyt, jeżeli nie porażenie, a pani Nelly atmosfera w hotelu za 600 baksów winna sprzyjać w najwyższym stopniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?