Niewybuchy w Kędzierzynie-Koźlu. W Azotach znaleziono pociski artyleryjskie, różne rodzaje granatów, amunicję, zapalniki

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Pociski z lasu w Azotach.
Pociski z lasu w Azotach. Archiwum prywatne
W kędzierzyńskich Azotach znaleziono pociski artyleryjskie, różne rodzaje granatów, amunicję, zapalniki. Na szczęście w porę zabezpieczyli wszystko policjanci oraz saperzy. Takich odkryć wciąż jest jednak u nas bardzo dużo.

Jeden z mieszkańców osiedla Azoty w Kędzierzynie-Koźlu wybrał się na spacer do pobliskiego lasu. Obok ścieżki zauważył sporą ilość pocisków, najprawdopodobniej z czasów drugiej wojny światowej. Ktoś musiał je tam porzucić, a wcześniej wykopać albo znaleźć w głębszym lesie. Spacerowicz natychmiast powiadomił policję, a ta z kolei saperów z 6. Batalionu Powietrzno-Desantowego z Gliwic.

- Na miejscu zabezpieczyliśmy osiem pocisków artyleryjskich, dwa granaty moździerzowe, osiem granatów przeciwpiechotnych, amunicję oraz zapalniki - wylicza porucznik Agata Niemyjska, oficer prasowy gliwickiego batalionu.

Cała akcja trwała niecałe pół godziny. Pociski zostały przewiezione na poligon i zdetonowane. Policja wyjaśnia teraz skąd wzięły się tak blisko osiedla i czy ktoś ich nie poszukiwał w lesie celowo, co jest zabronione.

Takich znalezisk w Kędzierzynie-Koźlu i okolicach jest bardzo dużo, pomimo że od wojny minęło już ponad 70 lat. Miesiąc temu jeden z mieszkańców Kłodnicy powoli przygotowywał się do wiosennych porządków w piwnicy. Nagle z przerażeniem odkrył, że wśród szpargałów leży pocisk artyleryjski. Zadzwonił na policję, dyżurny wysłał funkcjonariuszy którzy mają przeszkolenie pirotechniczne. Potwierdzili, że znaleziony przedmiot to amunicja armatnia. Na szczęście pocisk był pozbawiony zapalnika i cech bojowych, wobec czego nie stwarzał zagrożenia dla mieszkańców i nie było konieczności ewakuacji budynku.

Dość często potężne niewybuchy znajdowane są w opolskich kopalniach piasku. Kilka tygodni temu pięćsetfuntową (250 kg) bombę znaleziono w kopalni piasku na terenie gminy Bierawa. Była standardową bombą, którą tutaj zrzucano na zakłady w Azotach, Blachowni i Zdzieszowicach podczas bombardowań prowadzonych przez Amerykanów. Zniszczenia niewybuchu dokonano na terenie poligonu w Nowej Dębie.

Na Opolszczyźnie jeszcze niedawno dość popularne były poszukiwania pamiątek powojennych za pomocą wykrywaczy metali. Od stycznia 2018 r. jest to już przestępstwo, zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Straż Miejska w Kędzierzynie-Koźlu niedawno przyłapała jednego z takich poszukiwaczy, któremu teraz grozi więzienie. Zgodnie z obowiązującym prawem wszystko to, co znajduje się w ziemi i kwalifikuje się do uznania za zabytki archeologiczne, jest własnością państwa.

Zobacz też: Opolskie Info [16.03.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska