Niewykorzystane sytuacje

Mac
* Unia Krapkowice - Czarni Otmuchów 0-1 (0-0)

* Unia Krapkowice - Czarni Otmuchów 0-1 (0-0)
0-1 Rak - 74.
Unia: Cyganik - Ciemborowicz, Kociurski, Walczyk (80. Chociejowski), Kukuś - Bogudzki (55. Z. Antoszczyszyn), Polański, Sikacki, R. Antoszczyszyn - R. Rogala (70. Cieślik), G. Rogala. Trener Ireneusz Haras.
Czarni: Celary - Worek, Rusinek, Dyrek, Dyndor - Wojewoda, Rak, P. Marzec, Michałowicz, Gralewski(79. G. Marzec), Wandzel. Trener Kazimierz Michałowicz.
Sędziował Kacper Dziubek (Opole). Widzów 100.

Już w 1. min Polański zdecydował się na błyskawiczny strzał, jednak w ostatniej chwili zablokował go obrońca. Za chwilę G. Rogala znalazł się w dogodnej sytuacji, ale uderzył zbyt słabo, aby pokonać Celarego. W odpowiedzi Michałowicz minimalnie minął się z piłką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Pomimo imponującego początku gospodarze wkrótce zwolnili tempo gry i oddali pole przeciwnikom. W 33. min główkował G. Rogala, a po nim dobijał R. Antoszczyszyn, jednak bramkarz gości bronił bezbłędnie. Pod koniec pierwszej połowy oba zespoły miały kilka sytuacji podbramkowych, ale żadnej nie zdołały wykorzystać.

Na początku drugiej części pięknym dryblingiem popisał się G. Rogala, lecz strzelił wprost w ręce Celarego. Chwilę później problemy z obroną miał Cyganik, po tym jak Rak zaskoczył go strzałem z dystansu. W 74. min sędzia podyktował rzut karny po zagraniu ręką Ciemborowicza i przyjezdni objęli prowadzenie. Już do końca spotkania atakowali krapkowiczanie. Dwa razy bliski zdobycia bramki był Cieślik, a w końcówce obrońcy Czarnych trzykrotnie wybijali piłkę z linii bramkowej.

- Powiem krótko - stwierdził Ireneusz Haras. - Jeżeli takich sytuacji się nie wykorzystuje, to mecz się przegrywa. Jak można wygrać, skoro znajdujący się w dwustuprocentowych sytuacjach zawodnicy nie zdołali strzelić bramki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska