Niezwykłe gniazdo szerszeni w Białej

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
To gniazdo szerszenie zbudowały w domu przy ul. Kopernika w Białej.
To gniazdo szerszenie zbudowały w domu przy ul. Kopernika w Białej. fot. Olaf Scholz
Strażacy nawet kilka razy dziennie jeżdżą zdejmować kokony niebezpiecznych szerszeni.

O zlikwidowanie gniazda szerszeni, które pokazuje zdjęcie, poprosili starsi mieszkańcy domu przy ul. Kopernika w Białej. Strażacy z OSP Biała jako jedyni ochotnicy w powiecie dysponują dwoma specjalistycznymi ubraniami do pracy z niebezpiecznymi owadami. Dlatego nawet 3 - 4 razy dziennie wyjeżdżają na prośbę o usunięcie zagrożenia.

- Często ludzie dopiero po użądleniu dowiadują się, że są uczuleni na jad owadów - mówi Henryk Spyra z OSP w Białej. - To bardzo niebezpieczne, dlatego do usuwania kokonu lepiej wezwać specjalistów.

Dwa tygodnie temu lekarz musiał interweniować po pożądleniu przez szerszenie 24-letniego mieszkańca Białej, który zaczął się dusić. Objawy uczulenia miał także jeden ze strażaków z Prudnika.

- My mamy ze sobą zawsze zestaw przeciwwstrząsowy - mówi Spyra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska