Najpierw odbyła się msza w katedrze, po której jej uczestnicy przemaszerowali pod pomnik Żołnierzy Podziemia Antykomunistycznego na placu Wolności.
Podczas marszu można było zobaczyć m.in. ułanów z grupy rekonstrukcyjnej, skandujących kibiców, członków Ligi Obrony Suwerenności czy Ruchu Narodowego.
Pod pomnikiem przypomniano tragiczne dzieje żołnierzy wyklętych, odczytano także nazwiska osób, które zamordowali komuniści w latach 1944 - 1956.
Co ciekawe, w tym roku na placu Wolności nie było przemówienia polityków PiS, choć ci jako jedyni pojawili się na prawicowych uroczystościach.
- To nie jest spotkanie polityczne, ale takie, które ma przypomnieć opolanom o bohaterach, którzy oddali życie za wolną Polskę - tłumaczył nto.pl Ryszard Szram z klubu Gazety Polskiej w Opolu.
Na uroczystości pojawiło się kilkaset osób. Znacznie więcej, niż na oficjalnej uroczystości ku czci żołnierzy wyklętych, jaką kilka godzin wcześniej zorganizował urząd miasta w tym samym miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?