Gmina Turawa wystawiła na sprzedaż jezioro wraz z przylegającym do niego terenem, czyli plażą i lasem.
Nieruchomość obejmuje w sumie cztery działki o łącznej powierzchni ponad 11 ha.
Cena za taką sporą nieruchomość wynosiła już tylko 1,5 mln zł i po dwóch nieudanych przetargach była obniżona o 300 tysięcy złotych.
Mimo to do przetargu znów nikt nie stanął.
- Szkoda, bo teren jest piękny i marzy się nam jego zagospodarowanie - przyznaje Waldemar Kampa, wójt gminy Turawa. - Nie zamierzamy już bardziej obniżać ceny, bo obecnie jest już bardzo atrakcyjna. W najbliższym czasie nie zamierzam też ogłaszać kolejnego przetargu.
Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego teren przeznaczony jest pod usługi turystyczne oraz sport i rekreację.
Atutem terenu jest sąsiedztwo jeziora dużego, które jest nie tylko akwenem sportów wodnych, ale także jednym z największych w Polsce łowiskiem sandacza. W pobliżu jest również jezioro średnie, najbardziej popularne kąpielisko w okolicy.
W gminie marzono, aby w okolicę jeziora małego wkomponować mały aquapark, który uatrakcyjniłby okolice jezior, które najczęściej odwiedzane są w okresie letnim.
- Będziemy nadal szukać inwestora dla tego terenu i dopiero jak się ktoś pewny pojawi, to ogłosimy kolejny przetarg - zapowiada wójt Waldemar Kampa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?