Nikt nie przyznaje się do składania obietnic

Drat
- Nie chciałbym, żeby w przyszłości nasza orkiestra stała się jeszcze jednym obszarem w Namysłowie, na którym walczą partie polityczne - mówi Antoni Szydłowski, kapelmistrz Namysłowskiej Orkiestry Dętej.

Od kilkunastu dni w Namysłowie jest głośno o orkiestrze. I to wcale nie za sprawą talentów muzycznych jej członków, ale z powodu postulatów, jakie burmistrzowi Krzysztofowi Kuchczyńskiemu przedstawiła opozycja w radzie miejskiej. Radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Forum Rozwoju Ziemi Namysłowskiej sporządzili listę propozycji, które, ich zdaniem, powinny zostać ujęte w przyszłorocznym budżecie gminy. Jedna z nich dotyczy właśnie Namysłowskiej Orkiestry Dętej.

- Od początku obawiałem się, że to się tak skończy - odpowiada kapelmistrz Antoni Szydłowski, kiedy pytamy go o postulat radnych opozycji, dotyczący dofinansowania orkiestry kwotą 5 tys. zł z budżetu miasta. - Wiedziałem, że sprawą zainteresują się media, potem pokłócą się o nią politycy, a my guzik z tego będziemy mieli. A przecież nigdy nie zabiegaliśmy u polityków o pomoc materialną dla orkiestry. Jesteśmy muzykami działającymi przy Namysłowskim Ośrodku Kultury i z tej instytucji otrzymujemy pieniądze na działalność. Gramy dla wszystkich namysłowian, bez względu, czy są czerwoni, niebiescy lub też zieloni. Szafowanie dobrym imieniem naszej orkiestry i wykorzystywaniem jej do rozgrywek politycznych jest po prostu nie na miejscu.

Szydłowski opowiada nam, że wszystko zaczęło się od jego rozmowy z szefem Forum Rozwoju Ziemi Namysłowskiej (największej lokalnej organizacji społeczno-politycznej w powiecie namysłowskim - przyp. red.) Adamem Maciągiem. Polityk zaprosił go na rozmowę po to, aby pomóc orkiestrze w zakupie nowych instrumentów.
- Przynajmniej tak zrozumiałem to zaproszenie - opowiada Szydłowski. - Ze słów pana Maciąga wynikało, że organizacja, którą kieruje, chce nam pomóc w zakupie instrumentów. Byłem szczerze zaskoczony i zarazem zadowolony z takiej propozycji. Jakieś było moje zdziwienie, kiedy po spotkaniu okazało się, że żadnych pieniędzy nie dostanę, a radni Forum zgłoszą do burmistrza postulat o dofinansowanie orkiestry. Podziękowałem grzecznie za taką pomoc, ponieważ wniosek do Kuchczyńskiego możemy sobie sami napisać. Co to za pomoc, kiedy ktoś chce nam ufundować instrumenty za czyjeś pieniądze?

Kilka dni po wizycie kapelmistrza u szefa FRZN wiedziało już o niej pół Namysłowa. Sprawa trafiła na sesję rady miejskiej, gdzie burmistrz Kuchczyński wyrażał swoje zdziwienie "muzyczną" gorliwością radnych opozycji.
- Zaskoczyła mnie postawa pana Maciąga, ponieważ w miarę naszych możliwości, pomagamy orkiestrze - powiedział nam Kuchczyński. - Zresztą działa ona przy Namysłowskim Ośrodku Kultury, który podlega bezpośrednio gminie. Przyznam, że podobnie jak pan kapelmistrz sądziłem, że Forum zebrało jakieś datki na orkiestrę...

Natomiast sam Adam Maciąg jest zdziwiony obrotem całej sprawy z orkiestrowym postulatem. Tłumaczy, że jako szef największego ugrupowania w radzie miejskiej (FRZN ma 9 radnych) wspólnie ze swoimi kolegami z organizacji miał pełne prawo zgłosić wnioski do przyszłorocznego budżetu Namysłowa.
- Dziwię się - mówi przewodniczący Forum - że konkretne i rzeczowe postulaty naszych radnych pod adresem burmistrza Namysłowa wywołały aż takie zamieszanie. Przecież podobnie jak szef gminy mamy również prawo wysuwania propozycji, gdzie należy skierować gminne pieniądze. Nasze postulaty nie są bowiem wyssane z palca, ale powstały po przeprowadzeniu szeregu konsultacji społecznych. Jednym z nich jest wniosek o dofinansowanie Namysłowskiej Orkiestry Dętej. Przecież sam, jako burmistrz Namysłowa, w 1996 roku byłem jednym z inicjatorów powstania tej grupy. Szkoda tylko, że sprawa nabrała takiego dziwnego wymiaru, w którym robi się z tego aferę polityczną. Wiem, że klimat polityczny Namysłowa jest specyficzny, ale robienie ze mnie człowieka składającego jakieś obietnice bez pokrycia, jest delikatnie mówiąc niepoważne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska