- Ogień strawił niemal wszystko, zostały jedynie zgliszcza - opowiada pan Bogusław, mieszkaniec bloku. - Pożar gasiło kilka jednostek Straży Pożarnej. Po akcji zabezpieczyli teren i odjechali. Do dziś nic się tu nie zmieniło, a ruina straszy dalej.
Współwłaścicielem terenu jest miasto.
- I to do urzędników z ratusza mam największe pretensje - denerwuje się czytelnik.
- Od pożaru nie zajrzał tu pies z kulawą nogą, a my pod oknami od roku mamy księżycowy krajobraz. Ten widok jest naprawdę przygnębiający.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?