Norbert Rasch rezygnuje z kierowania Mniejszością Niemiecką

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Lider TSKN zapowiada, że już wkrótce przechodzi do pracy w firmie prywatnej.
Lider TSKN zapowiada, że już wkrótce przechodzi do pracy w firmie prywatnej.
Dotychczasowy lider TSKN przechodzi do pracy w firmie prywatnej i rezygnuje z funkcji.

- Odpowiednią jakość funkcjonowania Towarzystwa można było utrzymać tylko dlatego, że pracowałem dla niego zawodowo. Pełniąc tylko funkcję społeczną, nie da się tego zrobić. Wiem co mówię, bo przez pierwsze półtora roku próbowałem. A od tamtych czasów projektów i innych przedsięwzięć jest o wiele więcej - mówi Norbert Rasch.

Lider TSKN zapowiada, że już wkrótce przechodzi do pracy w firmie prywatnej. Z tego powodu społeczną funkcję w mniejszości będzie pełnił tylko do 23 maja. Na odbywającym się tego dnia rocznym wyborczym zjeździe Towarzystwa już nie podda się wyborowi.

- Za mną dwie kadencje. Mamy wielu ludzi, którzy potrafią doradzać i mówić, że zrobiliby to czy tamto lepiej, jest więc czas, żeby pokazali, co potrafią - mówi. - Nie jestem obrażony i goryczy we mnie nie ma. Decyzji o rezygnacji nie podjąłem w afekcie. Zaplanowałem ją od dość dawna. Choć jednocześnie mam poczucie, że wielu ludzi w mniejszości jest nadal za mną. Gdybym wystartował, sądzę, że zostałbym wybrany. Ale to jest odpowiedzialna praca. Trzeba się przebijać łokciami, być twardym, także w relacjach z urzędami marszałkowskim i wojewódzkim. Moja skorupa i łokcie są już obolałe.

Dotychczasowy przewodniczący zapowiada "namaszczenie" następcy. Ale nie w czasie, gdy trwają wybory w strukturach mniejszości od kół DFK przez gminy po powiaty.

- Zależy mi bardzo,by mój następca umiał i chciał rozmawiać z “dołami" mniejszości. TSKN nie może się stać zurzędniczałą organizacją do realizowania projektów - uważa Norbert Rasch.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska