Paradoksalnie wylało się na głowę Konstantego Radziwiłła, niedawno jeszcze rzecznika lekarzy, który wielokrotnie ostrzegał przed nadchodzącym kryzysem. Jednak gdy wszedł w buty ministra, przez dwa lata nie zrobił w kwestii własnych postulatów prawie nic.
Tutaj wiele rachub spaliło na panewce. Jedna z nich to taka, że propaganda sukcesu nie uruchomi w służbie zdrowia reakcji zwrotnej: Skoro jest tak świetnie, skoro wszystko się da, to dlaczego akurat nie w zdrowotnictwie? Bardzo poważnym błędem rządzących jest też niedostrzeganie zmian pokoleniowych.
Młodzi Polacy to pokolenie mentalnie kompletnie inne od swoich rodziców i dziadków. Ich życiowe priorytety bardziej niż kiedyś kładą nacisk na samorealizację. Są mniej skłonni do wypruwania sobie żył.
Czują się podmiotem, a nie przedmiotem złożonym na ołtarzu jakichś narodowych interesów. Dziś liczy się lekarzy, którzy wymówili umowy opt-out, ale nikt nie wspomina, że wielu młodych lekarzy nigdy takich umów nie podpisało, więc nie mają z czego rezygnować.
Oni nie chcą rezygnować z normalnego życia tylko dlatego, by własnym poświęceniem łatać lata zaniedbań. Nie chcą płacić za błędy rządzących. Za nie niech płacą politycy.
Zobacz też: Opolskie Info [5.01.2018]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?