Norwegowie pomogą w remoncie kozielskiego podzamcza?

Urząd Miasta
Na razie zabytek wygląda ładnie tylko na makietach.
Na razie zabytek wygląda ładnie tylko na makietach. Urząd Miasta
Władze gminy Kędzierzyn-Koźle zastanawiają się, skąd wziąć pieniądze na odnowienie zabytku. Nie wykluczone, że sięgną po tzw. Fundusze Norweskie.

Kozielski magistrat ogłosił już czwarty przetarg na sprzedaż podzamcza. Prywatni inwestory mogą składać oferty do 5 stycznia.

Mało kto jednak wierzy, że uda się znaleźć chętnego, szczególnie, że poprzednie trzy przetargi zostały unieważnione właśnie z powodu braku ofert.

Dlatego władze miasta pogodziły się już z myślą, że prawdopodobnie będą musiały same znaleźć pieniądze na remont niszczejącego obiektu.

- Na horyzoncie pojawiły się też nowe możliwości pozyskania pieniędzy z tzw. Funduszy Norweskich - zauważył prezydent Kędzierzyna-Koźla Tomasz Wantuła.

Pierwsza rozdanie z tych funduszy już miało miejsce. Za 533 mln euro odnowiono w Polsce 100 zabytków, mi. in. słynny pałac w Łańcucie i katedrę w Sandomierzu. Teraz do wydania z tej puli będzie kolejnych 578 mln euro. Pieniądze na ten cel pochodzą z Norwegii, Danii i Lichtensteinu.

Nabór do projektów związanych z tymi funduszami rozpocznie się na początku przyszłego roku.

- Renowacja zabytku wpłynęłaby z pewnością na znaczne ożywienie tej części miasta, nie możemy doprowadzić do tego, aby ten niezwykle cenny obiekt niszczał - przekonuje Tomasz Wantuła.

Szacuje się, że na odnowienie zabytku potrzeba co najmniej 30 mln zł. W przyszłości ma tam powstać centrum hotelowo-konferencyjne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska