Nowa lista leków refundowanych. Od 1 marca

Archiwum
Nowa lista leków refundowanych od 1 marca
Nowa lista leków refundowanych od 1 marca Archiwum
Od 1 marca będzie obowiązywać nowa lista leków refundowanych.

Zmiany na liście lekarstw dostępnych dla pacjentów ze zniżką Ministerstwo Zdrowia wprowadza co dwa miesiące. Tym razem zdrożeje 625 medykamentów, w tym 47 o ponad 10 zł, a stanieją 402. Będzie to obniżka w wysokości od 106 zł do... 1 grosza.

Największa podwyżka ma dotyczyć degarelixu, leku stosowanego u mężczyzn cierpiących na zaawansowanego raka prostaty. Rzecz o tyle dziwna, że specyfik ten wszedł na listę refundacyjną w listopadzie 2012 r., zaledwie 4 miesiące temu, po czym znowu ma wskoczyć na listę pełnopłatną.

Dla chorych to przykra niespodzianka. Nasuwa się też pytanie, dlaczego Ministerstwo Zdrowia igra z pacjentami, obniżając cenę leku, by za chwilę ją podnieść.

- Jak zwykle chodzi przede wszystkim o pieniądze - twierdzi Marek Tomków z apteki "Na zdrowie" w Oleśnie. - O tym, czy lek trafi na listę refundowaną czy pełnopłatną, wcale nie decyduje ocena skuteczności terapii. Jest to raczej wynik negocjacji między Ministerstwem Zdrowia a firmą farmaceutyczną. Gdyby lek był źle oceniany, to w ogóle by się nie znalazł na liście zniżkowej.

Zmiany, które wejdą w życie od 1 marca, drastycznie uderzą po kieszeni zwłaszcza epileptyków i astmatyków.

W przypadku padaczki ceny pięciu najpopularniejszych leków wzrosną o ponad 100 zł. Ministerstwo Zdrowia tłumaczy ten fakt tym, że chorzy mogą skorzystać z tańszych zamienników. Lekarze jednak uważają, że to nie to samo.

- Leki oryginalne na padaczkę są sprawdzone, wcześniej zostały dokładnie przebadane przez firmy farmaceutyczne, które jako pierwsze wprowadziły je na rynek - podkreśla dr Sławomir Romanowicz, ordynator Oddziału Neurologii "A" Wojewódzkiego Zespołu Neuropsychiatrycznego w Opolu. - Natomiast zmiana sposobu leczenia z dnia na dzień może zniweczyć cały efekt. Tańsze zamienniki nie zawsze i nie dla każdego są skuteczne.

Obawiam się jednak, że wielu pacjentów wybierze je z konieczności. Miesięczna kuracja wymaga bowiem użycia 2-3 opakowań, co teraz będzie kosztować 200-300 zł.

Niedługo cieszyli się też z łatwego dostępu do nowoczesnych leków chorzy na astmę.
- Z mojego doświadczenia wiem, że dla niektórych pacjentów nawet kilku - czy kilkunastozłotowa podwyżka ceny leku może być problemem - podkreśla Marek Tomków. - A w tym przypadku chodzi aż o ponad 40 zł. To już kwota zaporowa. Leku na astmę nie można nagle odstawić. To dla wielu chorych być albo nie być.

Nowa lista leków refundowanych - co podrożeje, co stanieje

seretide (lek wziewny na astmę, dawka 500 mg) - obecna cena 3,20 zł, ma kosztować ponad 43 zł
symbicort (na astmę)- obecnie 5,40 zł, ma kosztować ponad 45 zł
degarelix (na raka prostaty w zaawansowanej postaci) - obecna cena 3,20, ma kosztować 227 zł
goserelinum (na raka prostaty) - obecnie około 120 zł, ma kosztować około 10 zł
cuprenil (na chorobę Wilsona, zaburzenia funkcji wątroby) - obecnie 24 zł za opakowanie, a chory zużywa ich 6-7 miesięcznie, ma kosztować około 7 zł
omeprazol (28 kaps.) - na chorobę wrzodową i refluksową - obecna cena 11,84 zł, ma kosztować 8,55 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska